Wpis z mikrobloga

@sebo-sebicki: bo ceny na gog.com też są pod zachodniego gracza, te AŻ 22zł to marne 5€. Do tego oni tych staroci nie wrzucają tak po prostu "masz i się baw", tylko przy znacznej części gier musza pomagikować, aby to działało na Windows 10 (czasami zwykły DosBox, czasami grzebanie w ustawieniach, różnie), a jak nie działa to support często staje na głowie, żeby dziaało, więc cena IMHO jest jak najbardziej uzasadniona. Nie
@Qwertyzxcv: Gra kupiona na Steamie nie jest Twoją własnością. Możesz z niej korzystać tak jak korzysta się z różnych usług (np. konto premium na jakiejś stronie). W momencie upadku Steama, zawieszenia działalności albo jakiejś innej losowej sytuacji tracisz swoje gry. W przypadku GOG grę ściągasz i możesz ją sobie zainstalować kiedy tylko chcesz i nie musisz mieć do tego połączenia internetowego.


@LordOfTheBananas: Żadna gra nie jest twoją własnością, to tylko kopia. Z prawnego punktu widzenia nie wynajmujesz/wypożyczasz gier, tylko kupujesz. Jak jebnie GOG i wcześniej nie zdążysz zassać z niego gier to też je tracisz (no chyba że masz pudełko ale to już całkiem inny temat, nie powiązany z GOGiem i Steamem)