Wpis z mikrobloga

Na dole TL:DR

"Nie chce mi się na piechotę, a w warsztacie mam gablotę", więc ostatnio jeżdżę busami. Ale jakoś tak wylądowałem dzisiaj w Rybniku o dziwnej porze i busa nie było. W ogóle odkąd deszcze zmyły rozkład, to busiarze jeżdżą jak chcą, a jak nie chcą, to nie jeżdżą. Dobre i to.

Pekaesów już dawno nie ma, w miejsce starego dworca postawili biedronkę, ale przecież jest jeszcze stare dobre PKP. Albo PKP Dworce. Albo nawet PKP Dworce w Rybniku S.A., kto ich tam wie...

A że pociągiem dawno nie jechałem, to warto zobaczyć co się zmieniło. Na dworcu otwarta jedna kasa, w dodatku odpowiedniej spółki, o czym dowiedziałem się dopiero w okienku, bo się głupi nie domyśliłem, że "SK" zaszyte w nazwie pociągu na rozkładzie to określenie przewoźnika. Głuptas. Zresztą z rozkładem też wiąże się podstęp, bo wiszą dla niepoznaki dwa. Jeden który wejdzie za tydzień i drugi aktualny obok. Pociągów w nowym rozkładzie podobna ilość ale wszystkie godziny odjazdów się zmieniają. Pewnie, żeby wszystkie pociągi które komuś pasowały akurat do pracy, szkoły, czy gdzie tam jedzie przestały mu pasować. Płacę tylko złocisza więcej niż za "marszrutkę" więc humor mam szampański. Nie daję po sobie poznać.

Dworzec przechodził jakieś remonty przy okazji Euro, więc jeszcze nie powrócił do poprzedniego stanu, ale na przykład drzwi uchylne już się widać zużyły, bo w jednym skrzydle pękła sprężyna i się nie zamyka. Widać też próby naprawy drzwi w dość typowym stylu: na drzwiach kartka w koszulce na taśmie, żeby je zamykać, bo gołębie wchodzą. Pewnie wchodzą szukając toalety. Ale dają się w ten sposób zwieść. Toalety są niedostępne z wnętrza dworca, tylko z zewnątrz. A poza tym gołębie i tak nie skorzystają, bo trzeba mieć 2zł. I to w dodatku dokładnie dwa.
"Dwa razy po złotówce nie możesz mieć, ani jednej pięciozłotówki, bo liczba złotych, które mieć musisz w jednym nominale jest dwa".
Z papierka też ci nikt nie wyda, tylko miej 2zł, albo lej w gacie. Na szczęście mam. Śmieję się w duchu z gołębia z pięciozłotówką w dziobie.

Jeszcze tylko wsiąść gdzie trzeba, znaczy wedle rozkładu w pociąg relacji Rybnik-Czechowice Dziedzice. Peronów trzy, torów przy nich pięć, ponumerowanych jakże logicznie od 1 do 8. Standard. Z megafonów, że torpeda już podstawiona i stoi na czwartym przy trzecim. No stoi. Czerwono-żółta. Z jednej strony ma tabliczkę, że jest z Raciborza do Rybnika, z drugiej że z Rybnika do Bielska, ale tu już iskierka nadziei, bo do Bielska ma być przez Czechowice, a wcześniej przez moje miasteczko, więc luz. Ale jeszcze szybki rzut oka na info-tablicę na peronie. Ta mówi, że to teleport do Ełku.

Na wszelki wypadek wsiadam, bo tak czy inaczej, albo trafię do domu, albo w Ełku spytam o bunkry i też będzie zajebiście. Ahoj przygodo. Jeszcze kilka osób biorąc moją determinację za zorientowanie pyta, czy to ten do Pszczyny? Do Raciborza? Do Katowic? Do mojej miejscowości?
Na to ostatnie pytanie odpowiadam, że mam nadzieję że tak, bo właśnie tam nim jadę. Jadę, bo w międzyczasie ruszył. A razem ze mną jedzie chyba jeszcze ten koleś do Katowic, i babka do Raciborza, wot kakaja tiochnika!

Mógłbym tak jeszcze długo, ale nie chcę zmyślać, w końcu wszystko do tej pory to była szczera prawda. Że mam zaraz wysiadać dowiedziałem się z graffiti na płocie, że za nim jest takie-to-a-takie osiedle, na osiedlu Hulsi, i że mają Team, albo inną ekipę. Z tablicą, która kiedyś stała na końcu peronu wiąże się zapewne jakaś ciekawa historia, w której ktoś ją oddaje na złom, bo przecież znalazł taką tablicę z nazwą miasta w lesie i przyniósł, może pan kierownik da mu za nią na wino.

Na samym dworcu napis jeszcze jest, bo namalowany. Do domu trafiam.

TL:DR
Na Pekape bez zmian.

Ehmmm... #dlugieinudne #pkp #zycie
NoOne3 - Na dole TL:DR

"Nie chce mi się na piechotę, a w warsztacie mam gablotę", ...

źródło: comment_etaRKRxOl8iWVclDpHhk8jt6hs0zjEUb.jpg

Pobierz
  • 3
i są ponumerowane prawidłowo


@jacekKobr: Wiem. Nawet kiedyś czytałem zasady określające kolejność torów i oczywiście, że mają one sens... dla kolejarza. Jakoś tak się jednak dziwnie składa, że zdecydowana większość ludzi jeżdżących pociągami i przewijających się przez dworce, to nie są kolejarze (tak, wiem, mnie też ciężko w to uwierzyć, ale tak jest), wobec czego mogą się oni chyba dziwić, że na stacji jest kolejno:

Tor 5 przy peronie 1 (ding-dong)
Są rzeczy, których mi nie odbierzesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@NoOne3: Nie odbieram ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale to ciekawe, że ludziom nie przeszkadza pozornie nielogiczna numeracja innych rzeczy (telefony, adresy IP chociażby), a to tak xD