Wpis z mikrobloga

Dwa lata temu razem koleżanką, wybraliśmy się autostopem do Torunia. Bogowie autostopu wymyślili nam jednak inną trasę, okazało się że przejechaliśmy Bratysławę, Wiedeń i Brno. W pewnym momencie tamtej podróży wylądowaliśmy na drodze ekspresowej w stronę granicy Polsko-Słowackiej w Zwardoniu. Zatrzymał się gość dostawczakiem z meblami. Jechał do Bratysławy. Strzał był dla nas idealny i razem z nim do stolicy Słowacji pojechaliśmy. Tym razem jednak byłem sam i zabrał mnie gość osobówką na austriackich blachach, Polak jadący przez Bratysławę do Linz gdzie od jakiegoś czasu mieszka i pracuje. Rozmawiając zeszliśmy na temat autostopu i tutaj gość mi opowiada historię. "Dwa lata temu jechałem tą samą drogą i dokładnie w tym samym miejscu zabrałem gościa z dziewczyną do Bratysławy. W tedy jeszcze pracowałem jako kierowca busa i jeździłem sporo po Europie. W zasadzie to woziłem meble." Przypadek? Karma? Magia spotkania? Odpowiedzcie sobie sami.

więcej na:
http://www.podrozepanaszpaka.pl/2016/05/pksdobelgradu-cz1-autostopem-do-stolicy.html

#autostop #turystyka #podroze #podrozujzwykopem #podrozepanaszpaka #blog #polska #autostopnaluzie #zainteresowania
  • 7
@Mr_Szpak: tl;dr by nie wdawać się w szczegóły:
1. leciałem z kumplem do usa, narysowaliśmy laskom przed nami Son Goku.
2. na miejscu na przypadkowym serwerze IRC (sieć UnderNET) wśród ok 20 osób poznałem gościa mieszkającego tam 2 przecznice ode mnie i mojego przyszłego wykładowcę, który znał połowę moich ówczesnych wykładowców z innej uczelni
3. wracając siedziałem koło laski, która powiedziała że 2 m-ce wcześniej w samolocie jakichś 2 debili narysowało
@Mr_Szpak: @zolwixx: jechalem busem z monachium za lublin (1200km), ok. 6.30 jakies 3h przed lublinem #!$%@? w jelonka i rozwalil nam chlodnice.
2. Zanim bus z lublina by po nas przyjechal a potem zawiózl nas to by minęło minimum 6h (ja jechałem tylko na 2 noce, powrtót samolotem), myślę sobie zajebiście jadę na 2 noce i całą sobote przesiedze w tym #!$%@? lesie.
3. 20 min po wypadku zatrzymał się
@Mr_Szpak: Mój różowy sprzedała coś na olx, kupująca mieszkała ok. 40 km od nas, więc zdecydowała się na przesyłkę. Na poczcie jakaś dziewczyna szturcha różowego w ramię i mówi, że ta paczka, którą ma w rękach to chyba do niej. Nigdy wcześniej się nie widziały, po prostu dziewczyna stała za różowym i przeczytała swoje dane na paczce :D