Wpis z mikrobloga

Maria Antonina – królowa nieidealna

Z nadziei Francuzów na lepsze jutro stała się lubieżną królową, która potrafiła się tylko bawić i trwonić pieniądze. Maria Antonina do dziś jest uważana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych władczyń w historii Europy. I nie ma co się dziwić, bo była kobietą, która potrafiła namieszać, nawet jeżeli tego nie chciała.

Austriacka księżniczka
Maria Antonina była córką Marii Teresy Habsburg i Franciszka I Lotaryńskiego. Królowa Austrii zaszła w ciążę aż szesnaście razy, a nasza bohaterka była ich piętnastym dzieckiem. Kto by się spodziewał, że to właśnie ona przejdzie do historii w tak wielkim stylu? W wieku jedenastu lat została zaręczona z francuskim delfinem, co miało dać szansę Austrii i Francji na pokój, po raz pierwszy od pięćdziesięciu lat. Co ciekawe, pomysłodawcami tego mariażu byli: metresa króla Francji Ludwika XV, madame de Pompadour, oraz ówczesny minister spraw zagranicznych.

Maria Antonina w wieku 7 lat. Rys. Jean-Étienne Liotard (1762)

Droga do Francji
Zanim Maria Antonina mogła wyruszyć do swojej nowej ojczyzny, musiała wziąć wiele lekcji języka oraz francuskiej etykiety, a także przejść liczne zabiegi ortodontyczne i fryzjerskie. Następnie cierpliwie czekano na pierwszą miesiączkę księżniczki, która oznaczała, że stała się wreszcie kobietą gotową do zamążpójścia. Nastąpiło to w lutym 1770 r., miała wtedy czternaście lat. Już w kwietniu zawarła małżeństwo per procura z delfinem Ludwikiem i wyruszyła w podróż.

Czarująca
Patrząc na portrety Marii Antoniny, widzimy dostojną kobietę o wysokim czole, pełnych ustach i, z typową dla Habsburgów, dość wydatną szczęką. Klasyczną pięknością nie była, choć z pewnością miała swój urok. Współczesny jej urzędnik, Senac de Meilhan, napisał o niej: „Była raczej wyrazista niż piękna. Kiedy oceniało się jej cechy w oderwaniu, nie było w nich nic szczególnego, dopiero postrzegane jako całość okazywały się wielce pociągające. Ostateczny efekt oddaje słowo »czarująca«.1.” Oprócz tego warto podkreślić, że pomimo zamiłowania do słodyczy, Maria Antonina mogła poszczycić się wyjątkowo wąską talią – ledwie 58 cm!

Problemy z konsumpcją
Podczas nocy poślubnej nowa delfina Francji i jej małżonek, piętnastoletni Ludwik, mieli za zadanie skonsumowanie związku. Była to wszak sprawa wagi państwowej, gdyż para w przyszłości miała zasiąść na tronie, dlatego sukcesja powinna zostać zapewniona. Jednak w swoim dzienniku łowieckim Ludwik dodał wpis opatrzony datą ślubu, a pod nią tylko jedno słowo rien, czyli „nic”. Rzeczywiście młode małżeństwo nie przeżyło namiętnej nocy. Taka sytuacja trwała niezwykle długo, bo aż siedem lat. Część historyków twierdzi, że Ludwik najzwyczajniej w świecie nie interesował się Marią Antoniną, a wręcz jej nie lubił i dlatego nie miał ochoty na współżycie. Prawda jest jednak taka, że niejednokrotnie podkreślał, że darzy swoją małżonkę uczuciem. Najprawdopodobniej przyczyną było zniekształcenie penisa Ludwika, który miał cierpieć na stulejkę, co nie tylko utrudniało mu osiągnięcie erekcji, ale też wiązało się z ostrym bólem. Istnieją dowody na to, że król poddał się w końcu odpowiedniemu zabiegowi i po siedmiu latach był w stanie wreszcie skonsumować związek.

Maria Antonina (1775)

Rozrzutna królowa
Na początku, po przybyciu do Francji, Maria Antonina była podziwiana przez poddanych, jednak gdy została królową, szybko zmieniono o niej zdanie. Zaczęto uważać ją za kobietę ceniącą sobie jedynie rozrywki i skupiającą się na swoim wyglądzie, który swoją drogą sporo kosztował poddanych. Miała mieć całe mnóstwo sukien, butów i peruk, uwielbiała też najróżniejsze słodkości, nad którymi wciąż pracowali królewscy cukiernicy. Maria Antonina faktycznie była rozrzutna, nawet jak na królową, i rzeczywiście lubiła się bawić, ale najpewniej w ten sposób rekompensowała sobie brak dzieci, które mogłyby odwrócić jej uwagę od ciągłych uciech.

Matka
Jeżeli Ludwik faktycznie cierpiał na stulejkę i przeszedł zabieg, to musiał on pomóc. Po ośmiu latach małżeństwa para w końcu doczekała się potomka – Maria Teresa Charlotta była pierwszym z czwórki dzieci. Po ich narodzinach Maria Antonina i Ludwik znacznie się do siebie zbliżyli i wzajemnie szanowali. Czy się kochali? Zapewne w pewien sposób tak, choć ich małżeństwo miało na celu zawarcie sojuszu, nie miłość. Z czasem nauczyli się jednak darzyć uczuciem, choć prawdziwą miłość królowa miała dopiero przeżyć.

Le bel Axel
Axel von Fersen był szwedzkim arystokratą, którego Maria Antonina, jeszcze jako delfina, poznała podczas balu maskowego. Oboje wywarli na siebie spore wrażenie, jednak okazję do bliższego poznania mieli jakiś czas później – w momencie, gdy Maria Antonina była już królową, w dodatku przy nadziei. Nie ma wątpliwości, że połączyło ich wielkie uczucie, jednak historycy do dziś mają problem z jednoznacznym stwierdzeniem, czy uprawiali ze sobą seks. Ich romans – fizyczny czy też platoniczny – trwał wiele lat, nic więc dziwnego, iż wielu poddaje w wątpliwość czystość królowej. Jednak Maria Antonina brzydziła się cudzołóstwem i zawsze – wbrew powszechnej opinii – starała się robić wszystko, aby zachowywać się tak, jak przystało na królową. Jeśli jednak ona i Axel, którego nazywała le bel Axel (przystojny Axel), przeszli od przyjaźni do fizycznej miłości, to zadali sobie wiele trudu, aby wszystko dokładnie zamaskować.

Axel von Fersen, faworyt Marii Antoniny.

Petit TrianonWyjątkowa posiadłość leżąca pół kilometra od Wersalu, którą Ludwik podarował swojej żonie, nie miała dobrej sławy. Wcześniej korzystał z niej jego ojciec, Ludwik XV. Służyła mu do spotkań ze swoją metresą, madame du Barry. Kiedy więc pałacyk przejęła Maria Antonina, wszyscy jej przeciwnicy zaczęli rozgłaszać plotki, że oto w Petit Trianon królowa urządza orgie, w których udział biorą m.in. jej przyjaciółki oraz brat Ludwika. Prawda jest jednak taka, że Maria Antonina uwielbiała tam przebywać, gdyż mogła odciąć się od świata, otoczona jedynie najbliższymi przyjaciółmi i dziećmi. Uwielbiała spędzać czas w ogrodach, urządzać pikniki, a nawet zdecydowała się na stworzenie tam niewielkiej farmy i mleczarni. Był to jej prywatny raj na ziemi.

Wdowa Kapet
Rewolucja Francuska, mówiąc krótko, miała za zadanie obalenie monarchii i pozbycie się niewygodnej pary królewskiej. W 1793 r. król Ludwik XVI został postawiony przed sądem, a następnie oskarżony o zdradę przeciw państwu i skazany na śmierć. Od tej pory Maria Antonina, która straciła swoje polityczne znaczenie, gdyż uznawana była jedynie za żonę króla, zwana była „Wdową Kapet”. Rewolucjonistom to nie wystarczyło – Maria Antronina, nawet bezsilna, reprezentowała monarchię. Oskarżono ją więc o nikczemność i zagrożenie dla nowego ładu, dlatego pod zarzutem zdrady skazano ją na ścięcie.

Maria Antonina w drodze na szafot. Rys. Jacques-Louis Davida z 16.10.1793

Le reine martyre
Podobno, wstępując na szafot, Maria Antonina przypadkiem nastąpiła na stopę kata, za co odruchowo go przeprosiła. Czy tak zachowuje się zdradliwa kobieta, „austriacka suka”, jak zwykło się ją nazywać w oszczerczych pismach i pamfletach? Kiedy już byłą królową pozbawiono życia, zabrano jej szczątki na Cmentarz Świętej Magdaleny, gdzie podobno grabarze zbezcześcili jej ciało, ciskając odciętą głowę pomiędzy jej nogi. Pomimo tego, odeszła jako męczenniczka – tak przynajmniej nazwali ją jej zwolennicy.


#historia #ciekawostkihistoryczne #wydarzenia #francja #austria #krolowa #mariaantonina
N.....h - Maria Antonina – królowa nieidealna

Z nadziei Francuzów na lepsze jutro ...

źródło: comment_lq96t78Z55QYdOcmLSPtqCYWMgcOV4Qh.jpg

Pobierz
  • 1