Aktywne Wpisy
WielkiNos +34
To niesamowite jak niektórzy ludzie się rzucili do szkalowania dziewczyny za zrobienie facetowi blowjoba w fotobudce.
Cóż za pruderyjność. Jestem nieco zszokowana wyobrażeniem jak musi wyglądać życie seksualne wielu ludzi jeśli byle obciąganie w budce foto to dla nich takie olaboga. Nie dziwne, że wielu facetów chodzi na dziwki. Tam przynajmniej mogą liczyć na jakieś większe urozmaicenie niż w domu pod kołdrą przy zgaszonym świetle.
Pragnę jeszcze tylko zauważyć, że kobiety, które
Cóż za pruderyjność. Jestem nieco zszokowana wyobrażeniem jak musi wyglądać życie seksualne wielu ludzi jeśli byle obciąganie w budce foto to dla nich takie olaboga. Nie dziwne, że wielu facetów chodzi na dziwki. Tam przynajmniej mogą liczyć na jakieś większe urozmaicenie niż w domu pod kołdrą przy zgaszonym świetle.
Pragnę jeszcze tylko zauważyć, że kobiety, które
flux22 +4
Zróbmy może zbiorowy post z propozycjami dla @Bezi77 i @Ciszko. Jakieś zestawienia, czy ciekawe postacie które zobaczylibyście w Prime.
Ode mnie Carrioner i Mahonek (osobno, nie przeciwko sobie).
Obaj myślę szeroko kojarzeni w internecie a nie ceniliby się wysoko, tylko nie mogliby dostać jakichś wymagających przeciwników bo raczej nie są skłonni podjąć się ciężkich codziennych treningów. Carrioner ma duży potencjał dymogenny, mahonek nie ale mimo wszystko dużo osób chętnie by go
Ode mnie Carrioner i Mahonek (osobno, nie przeciwko sobie).
Obaj myślę szeroko kojarzeni w internecie a nie ceniliby się wysoko, tylko nie mogliby dostać jakichś wymagających przeciwników bo raczej nie są skłonni podjąć się ciężkich codziennych treningów. Carrioner ma duży potencjał dymogenny, mahonek nie ale mimo wszystko dużo osób chętnie by go
Nie wiem jak siebie określić, ale chyba jestem żałosny. Musze się wygadać, więc puszcze moje wypociny w eter. Od początku. Miałem dziewczynę przez 3 lata, rozeszliśmy się jakiś rok i dwa miesiące temu. Główną przyczyną rozstania był związek na odległość, zaczęliśmy pod koniec liceum, na studia trafiliśmy do różnych miast oddalonych od siebie o 400 km, studia również wymagające, więc widzieliśmy się co 2-3 tygodnie(raczej 3) + jakieś święta i wakacje(choć nie całe). Zaczeło się psuć, rutyna telefoniczna i odległośc zaczęła robić swoje. Uprzedzając nikt nie miał ruchania na boku, ale przez 5 lat na odległość nie da się zbudować trwałego związku. Rozstaliśmy się w zgodzie, czasami ze sobą pogadamy, ale o tym później. Przez ten czas kiedy byłem "wolny" przewinęły się jakieś 2-3 dziewczyny. Nic poważnego, nie potrafiłem się zaangażować, chyba nawet nie chciałem. Robiliśmy to co pary ze sobą robią, ale nie odczuwałem z tego takiej ekscytacji jak podczas mojego pierwszego związku. No i szybko się kończyło. Nie było tej "magii" czy po prostu zakochania. Zawsze czegoś i brakowało, tego co czułem podczas pierwszego mojego zakochania i pierwszego związku. Ostatnio z byłą zaczęliśmy gadac telefonicznie, ona miała jakieś chyba gorsze dni i tak wyszło, że wiemy, że nie ma opcji powrotu, bo to jest bez sensu, ale rozmowy były bardzo szczere i tak jak byłem znieczulony, tak znów odczuwam jakąś tęsknote za tamtymi czasami. Rozmowy były na tyle szczere, że powiedziałem o moich przeżyciach z dziewczynami po niej, ona nikogo nie miała, ale zaczęła się spotykać z jakimś typem, a mnie cholera mimo upływu czasu i świadomości, że nie ma opcji powrotu zaczęła zżerać jakaś zazdrość, że jakiś typ będzie może mógł cieszyć się tym, co ja miałem cały czas. Chciałbym się znów zakochać w jakiejś fajnej dziewczynie i poczuć to co wtedy. Brakuje mi tego, że nie mam nawet obecnie osoby, z którą mogę godzinami szczere gadać jak ze swoją było przed rozstaniem, czy nawet po nim. Wiem, że to co mówię jest mocno #przegryw ale doradźcie mi, jak w to sobie zwalczyć. Nie potrafię się znów zaangażować, znów zakochać, a w każdej dziewczynie widze jakieś braki czy wady i podświadomie porównuję do swojej byłej. Może dlatego, że wtedy to była moja pierwsza, poważna miłośc i związek i byłem strasznie zaangażowany, a nie wyszło - czego nie dopuszczałem do myśli? I nie przez jakieś zdrady tylko przez cholerną odległośc i rutyne? Nie myślę obecnie trzeźwo, więc wiątpię czy oddałem to co chciałem powiedzieć.
#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow ##zwiazki #tfwnogf #stulejacontent #niebieskiepaski #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Solitary_Man
Do tego męczy mnie ta irracjonalna zazdrość? uczucie utraty? Nawet nie wiem jak to nazwać. Tym bardziej, że nie mam prawa się do niczego przyczepić,