Wpis z mikrobloga

@Kotlet_Rybny monitor który działał cholera wie ile godzin na wystawie dodatkowo bez kabla dvi który powinien być w zestawie chcieli mi sprzedać w normalnej cenie więc wątpię żeby ci opuścili. Aparatu z wystawy też bym raczej nie wziął. Skąd wiesz czy komuś nie upadł?
  • Odpowiedz
@Kotlet_Rybny: Aparaty to jedna z najbardziej delikatnych rzeczy które są na ekspozycji.
W kompaktowym ludzie mogą na siłę otwierać obiektyw (rozstraja się/psuje układ af i zoom), zaglądać do obiektywu (pogięte listki zasłaniające obiektyw) czy też po prostu kilka razy upadł na półkę/podłogę.

A w lustrzance to już masz dużo więcej rzeczy które mogą paść. Czy to układ podnoszenia lustra, czy to wymacana matryca, porysowana matówka (bardzo delikatna rzecz), zakurzone całe wnętrze itp. itd.. Też np. wyrywana na siłę lampa błyskowa i kolejne 2-3 podzespoły które mogą być uszkodzone.

Teoretycznie możesz brać ale abyś był pewny, że to będzie ok to musiał byś na miejscu zrobić foty testowe, sprawdzić je na laptopie, popatrzyć czy ostrzy w punkt itp. itd.. Moim zdaniem nie warto. No chyba, że cena naprawdę
  • Odpowiedz