Wpis z mikrobloga

@Melisandre: zdołuję Cię bardziej: większość pieniędzy wydajesz zapewne w sklepach, opłacasz rachunki. Spory procent z tego i tak wróci do budżetu państwa pod postacią VATu i akcyzy. Sklepy tylko obraca tymi pieniędzmi. Jeśli np. jakiś produkt kosztuje 1000zł, to tak naprawdę kosztuje 813zł, a reszta (187zł, zakładając VAT 23% i brak akcyzy) to kolejny podatek który wróci do budżetu. Sprzedawca/handlowiec/wytwórca nic z tego nie mają.