Wpis z mikrobloga

@Envelo cieszę się że Poczta Polska uruchamia nowoczesne usługi, ale jednocześnie po pewnym czasie korzystania z Envelo mam wrażenie że klient kompletnie nic nie zyskuje. Envelo nie eliminuje największej wady Poczty Polskiej czyli kolejek. Cóż że mogę zapłacić za polecony 8,30 zł przez PayU oraz zużyć własny papier i tusz by wydrukować blankiet nadania, skoro na koniec tak czy inaczej muszę jechać do placówki po pieczątkę na blankiecie, gdzie o każdej porze dnia czeka na mnie 20-minutowa kolejka?

Przecież nie chodzi o to żeby informatyzować wszystko na siłę, tylko o to żeby skracać procedury i upraszczać życie. Nowoczesne usługi nie są nowoczesne dlatego że wykorzystuje się komputer i Internet, ale dlatego że można coś zrobić szybciej i sprawniej. Mam wrażenie, że Poczta Polska tego nie rozumie.

Idealnie byłoby po wydrukowaniu poleconego iść do placówki PP i po prostu oddać przesyłkę, wrzucić do skrzynki albo innej wrzutni. I tyle, bez stania w kolejkach. Podczas pierwszego sortowania kod kreskowy (albo QR) może zostać odczytany i system sam prześle mi na maila potwierdzenie nadania. Po co ta pieczątka?

#pocztapolska #internet #ecommerce #envelo
  • 2
@majorponury: Niestety, wdrożenie takich rozwiązań to nadal pieśń przyszłości. Powody są proste - sprzęt, przeszkolenie pracowników, odrobina instytucjonalnej inercji. Pracujemy nad tym, aby przyspieszyć niektóre procesy, ale np. w przypadku listu poleconego prawo nie przewiduje sytuacji, w której pracownik PP fizycznie go nie przyjmie.

Niemniej jednak będziemy się starać, aby wraz z rozwojem sieci pocztomatów pojawiła się możliwość automatycznego przyjmowania przesyłek poleconych opłaconych Neoznaczkami. Będzie to jednak wymagało zmian w prawie,