Wpis z mikrobloga

@spere jesli jest to obcy ci kon to tak. ale ja np przez ladnych pare lat mialam stycznosc z konialem, ktory caly czas - i gdy byl sam, i gdy ktos byl przy nim - byl niezadowolony. na poczatku strach bylo cokolwiek przy nim robic, a potem wyszlo na jaw, ze uszy stawia tylko jak wyczai żarelko. takze sa wyjatki :D