Wpis z mikrobloga

@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Nie chce mi się już dyskutować bo każdy z nas ma swoje racje, ale ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1. Konwencja wiedeńska obowiązuje w Polsce, jak i wielu innych krajach
2. Kierunkowskazu nie używam, bo ja nie zmieniam kierunek jazdy tylko droga która jadę(kierując się ustawą o ruchu drogowym)
3. Kierujemy się prawa krawędzią jezdni która się poruszamy (to akurat z konwencji wiedeńskiej)

Jeśli coś nieczytelnie napisałem,
  • Odpowiedz
@n3xo: czasem nie trzeba ale tylko jak np masz nakaz jazdy w jednym kierunku a fizycznie skrzyżowanie może wyglądać podobnie. normalnie kierunki no chyba ze na wprost jedziesz. jak masz rozwidlenie głównej z podporządkowana to nie trzeba
  • Odpowiedz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Koleżance chodziło chyba głównie o to że PORD nie opisuje co oznacza kierunek jazdy. Natomiast konwencja wiedeńska mówi że kierunek jazdy to droga po której mamy ustawowy obowiązek się poruszać, a jeśli mamy zamiar ją opuścić - wtedy używamy kierunkowskazu
  • Odpowiedz
@n3xo: w sumie zależy od kształtu drogi itp. Jak górna i prawa to jakieś drogi do lasu i na łąkę a ta w lewo jest prawie że prosto to bez kierunku. Wiem, nieładnie, ale czasem aż głupio w takiej sytuacji. Choć oczywiście jest obowiązek go włączyć. Tak jak czasem jest tak głupie skrzyżowanie że dla bezpieczeństwa i informacji innych kierowców wrzucam kierunek by jechać prosto.
  • Odpowiedz
@n3xo: Zgodnie z prawem (zmiana kierunku jazdy) i logiką trzeba. Kojarzysz pułapkę z nakazem skrętu w prawo, gdzie migacz należy włączyć, pomimo tego, że inaczej jechać się nie dało? To samo jest tutaj.
  • Odpowiedz
@n3xo: kierunek jazdy, w kontekście kodeksu ruchu drogowego, nie jest definiowany przez fizyczne pojęcia. Jadąc tą samą drogą, tym samym pasem nie musisz dawać kierunkowskazu. Przykładem jest rondo. Włączasz kierunkowskaz kiedy z niego zjeżdżasz, ale kiedy jeździsz w kółko to nie sygnalizujesz tego bez przerwy lewym migaczem.
  • Odpowiedz