Wpis z mikrobloga

Lotnisko w Katowicach pyrzowicach to największe gowno w temacie latania i kontroli. #!$%@? w zagrożonej wiecznymi atakami Francji normalnie przepuszcza Ci w podręcznym płyny do 100ml - ile byś nie miał buteleczek. Tylko #!$%@? w grajdole wielki problem i wyrzucanie połowy olejków i dezodorantów w kulce. Dajemy sie traktować jak #podludzie, bo kilku islamskich cweli sobie szaleje, a #!$%@? lewactwo ich wpuszcza na potegę. #zalesie ##!$%@? #katowice #lotnisko #cebulandia ##!$%@?
  • 14
@pijanstwo: choć jedna osoba, która zrozumiała sens tego wpisu. Francja była przykładem, latami średnio 5-8 razy w roku i naprawdę nigdzie nie widziałem takich cyrkow jak w Katowicach. Jest tu może ktoś z naszego lotniska wrocławskiego? Tam o dziwo jedna buteleczka więcej (ale nie ponad litr sumarycznie, rozumiem ten przepis) nikomu nie wadzi. Tylko w Polsce każdy ponad każdym.
@CatHater: jedna osoba zrozumiała (prawdopodobnie), bo opisałeś to mało zrozumiale. Jaki był niby powód "wyrzucenia połowy olejków i dezodorantów w kulce"? Skoro nie chodzi o przekroczenie limitu 1 litra, to o co?
@Bleck: o ograniczenie woreczka strunowego, w którym ni #!$%@? nie zmiescisz więcej niż 6-7 buteleczek po 100ml. A powinno byc maks. litr. Czyli 10buteleczek. Ale tak naprawdę chodzi o to, ze przez kilku islamskich radykałów rządy stosują odpowiedzialność zbiorowa wobec swoich krajów, wprowadzając takie obostrzenia - z punktu widzenia człowieka bezsensowne. A powinno wprowadzić odpowiedzialność zbiorowa wobec tych islamskich terrorystycznych śmieci i po prostu ich nie wpuszczać nigdzie, kontrolować w opór
@ilmash: weź teraz głęboki oddech, bo popuscisz. Leciałem prywatnie, dzis ryanairem, bez bagażu rejestrowanego. Ty masz kompleksy i nazywasz to cebula, Niemcy nazywają to mądrym oszczędzaniem. Ale jak widać w dupie byłeś i gowno widziałeś robaku cebulaku. A środki higieny to nie tylko szampon i żel, szczególnie ze leciałem z kobieta, a one zawsze maja sporo kosmetyków pierwszej potrzeby.