Wpis z mikrobloga

Mirki, może wy mi pomożecie bo już nie wiem co robić. Otóż, mam łojotokowe zapalenie skóry, charakteryzuje się to strupkami we włosach przypominającymi łupież oraz zaczerwienieniami na twarzy. Na szczęście nie ma tego dużo. Co gorzej, niestety też skóra na twarzy na policzkach, w okolicach nosa, brwiach i wąsach rob się czerwona i skóra wygląda jakby mi ktoś przejechał papierem ściernym. Nie myję twarzy wodą tylko płynem micelarnych i trochę pomaga. Próbowałem już paru maści. Jak idę do dematologa to mnie szlag trafia, czuje się jakbym szedł do szamana, który będzie chciał mi wcisnąć kolejne ziołowe mydło, bo tak było z poprzednimi dwoma dermatologami, a jeden nawet mi wcisnął jakieś kremy jednego z farmaceutów od którego miał w cholerę gadżetów i tani nie był. Na ten moment stosuję alantan plus w kremie, czasem trochę pomoże. Ktoś coś doradzi ? Chodzi mi bardziej o jakieś kojące, łagodzące i nawilżające kremy, które zlikwidują pieczenie i zaczerwienienie.

  • 10
@t-time: drogi Mirku, męczę się z ŁZS od lat i wiem tyle, że nie ma skutecznego lekarstwa na ta chorobę - można tylko pilnować diety i higieny, żeby unikać pojawiania się tych czerwonych plam na skórze.
jesli masz fajnego dermatologa, możesz go poprosić o maść na receptę Pimafucort, która co prawda pomaga, ale to chyba lek sterydowy i nie można tego używać zbyt często
@t-time: Masz pewność że to ŁZS? Dermatologia to często wróżenie z fusów, lekarze nie badają a stawiają diagnozę. Jeśli masz pewność to polecam:
-bephanten sensiderm krem świetny do cery atopowe, alergicznej, po urazach dermatologicznych. Dobrze radzi sobie z pieczeniem i zaczerwienieniem, używałam go na poparzenia chemiczne trefnym kremem na twarzy.
- Stronka mazidła i ogólnie samodzielne robienie kosmetyków. Jest tam mnóstwo naturalnych składników, hydrolaty ziołowe no i najważniejsze gotowe zestawy do
@t-time: tak, łojotokowa głowa robi :D pewnie nie ona jedna, ale ją sobie czytam i chociaż nie mam łzs, to mam bardzo przetłuszczającą się skórę i cenię sobie jej porady, zwłaszcza, że szarlataństwa i szamaństwa tam nie ma ;)
@t-time: @sikzmiednicy: @Mentos69: @gali20:
Witaj.

Zmagam się z tym od kilku lat, ale znalazłem coś co sobie świetnie z tym radzi.

-Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia (na zimno) - nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie czy z 1 tł i na zimno ale używam tego jako "rozpuszczalnika". np. Borges Extra Virgin
-Salicylol, 5% płyn do stosowania na skórę, 100 g (kosztuje ok 13 zł)
-Bioderma Sensibio
@cr_7: polecam grupę fb https://www.facebook.com/groups/652364331562099/ .Specyfika tej przypadłości to testowanie na sobie co działa a co nie.
Ja sobie w znacznym stopniu poradziłem, ale piszę za siebie co mnie pomogło, u innych może już tak nie działać.
Do mycia twarzy płyn micelarny dla skóry wrażliwej + jakieś żele specjalnie do mycia. Wody unikać.
Zero alkoholu, u mnie po piwku, dwóch od razu widać efekty na twarzy na drugi dzień. Chyba, że