Wpis z mikrobloga

  • 54
@zKrainyDeszczowcow: Jakże prawdziwe
@WujaAndzej: SAM JESTEŚ #!$%@?
@Bartek2016: Może po prostu ekstrawertykom łatwiej przystosować się do towarzystwa i nie muszą za wszelką cenę pokazywać, jacy są naprawdę i nie wymagają tego od innych? Niekoniecznie musi chodzić tu o zakłamanie(chociaż sama definicja dość tendencyjnie napisana).
  • Odpowiedz
@zKrainyDeszczowcow: OOO PATRZCIE JESTEM INTROWERTYKIEM, POWTARZAM INTROWERTYKIEM I LUBIĘ BYĆ SAM ZE SOBĄ, BO LUDZIE TACY FAŁSZYWI. GARDZĘ EKSTRAWERTYKAMI, BO UMIEJO ROZMAWIAĆ Z LUDŹMI, A JA TEŻ UMIEM, ALE NIE LUBIEM, BO LUDZIE SOM FAŁSZYWI.
  • Odpowiedz
@zKrainyDeszczowcow: przecież to #rakcontent. Ja bardzo lubię towarzystwo swoich znajomych, bo kazdy jest soba a na pewno juz nikt sie nie okłamuje. Grunt to miec stałych przyjaciół, nie zmieniać towrzystwa co 2-3 lata. Taką masz osobowość i koniec. Żadne bzdury z internetu tego nie wytłumaczą
  • Odpowiedz
Uważasz, że ekstrawertyków nie boli fałsz w wielu ludziach?

@Bartek2016: @richirich: Może i boli, ale nie przeszkadza im z nimi obcować. Po prostu na moment bycia w danym towarzystwie zmieniają się tak, by jakośtam pasować do danej grupy, którą potem będą gardzić w innej grupie.

A introwertyk po prostu
  • Odpowiedz
więc ekstrawertykom nie przeszkadza zakłamane towarzystwo?


@Bartek2016:
Popełniłeś błąd nadinterpretacji. Z teksu w obrazku nie wynika, że ekstrawertycy to zakłamane towarzystwo. To twoja projekcja. Z tekstu można jedynie wywnioskować, że według autora tych słów introwertycy nie czują się swobodnie w zakłamanym towarzystwie.

pieprzenie; ostatnio panuje dziwny kult
  • Odpowiedz