Wpis z mikrobloga

Motomirki opłaca się inwestować w dedykowaną #nawigacja do #motocykle? Aktualnie korzystam ze smartfona i google maps, ale coraz bardziej zastanawiam się nad zumo 590 (lub 595, ale raczej starszą wersję bym brał). Bardzo duża różnica będzie po zmianie czy jednak raczej kosmetyczna? Nawigacja głównie na weekendy i dłuższe wyjazdy + od czasu do czasu miasto. Aktualnie rozwiązanie nie jest złe, ale denerwuje mnie to, że w rękawicach nic telefonie nie zrobię. Dodatkowo każdorazowe oddalenie się od motocykla to wyjmowanie pokrowca i zabawa z kablem usb. #kiciochpyta
  • 17
Dłączam się do pytania, w któreś nawigacji widziałem opcję, żeby droga prowadziła bardziej zakrętami niż prostymi, ktoś kojarzy? Może jakieś aplikacje na #ios ? (ʘʘ)
@KapitanKopytko: Xperie z serii Z mają włączany tryb rękawiczek - działa świetnie. Do innych możesz mieć w kieszeni rysik do smartfona.
Główna wada nawigacji na smartfona, to brak ustawiania krętości trasy, i to według mnie duża wada, ale nie tak duża, żeby wydać 1,5 tys. na dedykowaną nawigację.
@Freszz: też miałem wątpliwości dopóki nie założyłem. Trzyma się pewnie i stabilnie. Trzeba chować jak zbliża się deszcz (chyba że jakiś wodoodporny telefon) i się nie grzeje jak w innych kondomach.
@Stitch: @KapitanKopytko: automapa słabo sobie radzi z bluetoothem w takim scenariuszu, że jest się na interkomie z plecakiem/drugą osobą. Powiadomienia z automapy nie mają wyższego priorytetu niż interkom i można łatwo przegapić. Ja w ten sposób nadłożyłem kilka kilometrów (przegapiłem skręt).
Sygic radzi sobie bardzo dobrze, przerywa połączenie interkomu, a po komunikacie jest ono wznawiane.