Wpis z mikrobloga

@AmericanStars: hipotetycznie jeśli stała obok paska i skręcała w prawo (przy tym mając opuszczoną windę) ruszając od zera w pośpiechu to prawdopodobnie poczuła tylko, że lekko czymś zahaczyła. Przynajmniej u mnie tak to wyglądało gdy zahaczyłem o ścianę i w sumie spiłowałem trochę plandeke, a mur dostał równie paskudnie. Wbrew pozorom ostrym narzędziem jakim jest winda łatwo dokonać takich zniszczeń :p
  • Odpowiedz