Wpis z mikrobloga

@koniczynek: Oho, to juz calkiem daleko jestes. Niemnej, poro jeszcze kart do odkrycia zostalo.


PS Pamietaj aby zwracac uwage na dlugosc kazdego odcinka. Czesto mozna natrafic na dodatkowa scene po endingu jak np w 28 odcinku.
@Doppelganger: Kończę już, ale końcówka jest tak przewalona i przerysowana, jak End of Evangelion. Jakby ktoś siadł i specjalnie chciał przerysować, wyolbrzymić i dodatkowo odrealnić pewne rzeczy w celu bycia cool.

@Doppelganger: Obejrzałem całość, podtrzymuję to co powiedziałem poprzednio, jednak sama końcówka, już po konkluzji całej fabuły, czyli właściwie ostatni odcinek, nie jest taka zła. Al trzy ostatnie odcinki - ajajaj...
@koniczynek: Pewnie, ze to i owo jest przerysowane jak w wielu Anime. Czy na tym seria traci? Wedlug mnie raczej nie, choc moge zrozumiec watpliwosci wzgledem niektorych scen. Niemniej, nadal to sie prezentuje kilka klas wyzej niz np. taki przewidywalny szwarc charakter z SAO. To o czym piszesz okreslam mianem jezdzenia po bandzie. Moim oczom ukazuje sie cos czemu az niedowierzam z wrazenia i jest to uczucie pozytywne. Nie nazwalbym
@Doppelganger: Mai HiME jest pierwsze chronologicznie, Mai Otome i Mai Otome Zwei są później, pojawiają się tam niektóre postaci z Mai HiME, jednak jest to związane dość luźno. Gdybym miał oceniać, to Mai HiME jest gorsze od Mai Otome, jednak nie radziłbym go pomijać.

A wracając do FMAB, to mogę wymyślić wiele lepszych zakończeń tej fabuły niż to, co przedstawili w anime, no ale cóż, nie każdemu dogodzisz ;)
@koniczynek: Owszem tak tez sie zdarza. Wielu podoba sie Death Note czy Code Geass, podczas gdy dla mnie te serie szybko wyczerpaly to co mialy w sobie dobrego na rzecz coraz wiekszych i nieprawdopodobnych idiotyzmow. To nie jest tak, ze nie dostrzegam skaz na FMAB, ale w porownaniu do nich prezentuje soba spojna historie, ktora nadal mi sie nie nudzi. Moge wybrac niemal dowolny odcinek od tak i obejrzec
@koniczynek: Dopiero dwa odcinki widzialem wiec ciezko ocenic. Wydaje mi sie, ze wykonanie moglo byc lepsze, zwlaszcza w przypadku wydarzen rozgrywajacych sie na rzece. Widze tez zarys kilku irytujacych postaci, ale na szczescie glowna bohaterka nie jest jedna z nich. Najprawdopodobniej obejrze calosc. Sprobuje uwinac sie w ciagu kilku nastepnych dni. Bedzie to okola 20 seria, ktora obecnie ogladac. Zaczyna sie robic niezly tlok, ale trzeba jakos sprobowac dogonic prawdziwych hardcorow,
@Doppelganger: Weź pod uwagę, że to ma już swoje lata. Miej również w pamięci, że Mai HiME jest pierwsze i moim zdaniem trochę gorsze, niż późniejsze Mai Otome, Mai Otome Zwei i Mai Otome Sifr ;)

Ja jakieś 15 lat temu chłonąłem wszystko co było, teraz większość rzeczy mi nie podchodzi, dlatego wolę oglądać coś rekomendowanego (jak FMAB - nie zawiodłem się).
@koniczynek: Panie, ostatnio podchwycilem i zachwycilem sie Karekano, serie emitowana w latach 1998-1999. Gdybym nie znal daty powstania to nigdy bym nie pomyslal, ze ta seria jest tak stara. Zupelnie tego nie odczulem ogladajac pierwszych 6 odcinkow. Swoja droga, tak wyglada jego opening: link.

Jak juz pisalem ja rowniez chlonalem prawie jak gabka. Obecnie skupiam sie glownie na tytulach polecanych przez hardcorow, klasykach i wysoko ocenionych. Oczywiscie, sa tez najswiezsze
@Doppelganger: Karekano oglądałem. Klasa sama w sobie, bo to GAINAX. Polecam mangę, bo anime kończy się jakoś za wcześnie z dziwnych powodów, których nie pamiętam.

Z tasiemców polecam Hikaru no GO, Getbackers, Inu Yashę. Jak coś mi się przypomni, to będę dopisywał ;)

Ty również tutaj polecaj cuś, może siądę i oglądnę jak FMAB.
@koniczynek: Na chwile obecna jeszcze nie przekonalem sie do czytania mang, ale pewien hardcorowiec stopniowo mnie do tego przekonuje. Udalo mu sie zachecic mnie do 'zagrania' w cos co zwie sie Visual Novel a o czym mialem tylko mgliste pojecie. A wracajac do Karekano to lepiej nic wiecej o nim nie pisz, gdyz jeszcze sporo odcinkow mi zostalo. Byc moze skoncze je w 3-4 tygodnie, ale nie moge miec pewnosci, poniewaz
@Doppelganger: Dlatego Naruta i Bleach Cię męczą jako anime, bo tam jest tyle gówna nawkładane pomiędzy treściwie odcinki fabularne, że głowa mała. Dla mnie rekordzistą jest Naruto które pozwoliło sobie na rok (sic!) fillera... Mangę Naruto/Bleach czy ta się świetnie, bo jest treściwa. To samo tyczy się One Piece (mangi, anime nawet nie zaczynam, bo ma 750 odcinków chyba).

Generalnie między mangą, a anime jest dużo różnic w każdej praktycznie serii.
@koniczynek: Z tego co kojarze po roznych wikiach to podobno roznic bylo raczej niewiele bo bylo to raptem pare linijek tekstu. Pewnosci miec nie moge bo do tego musialbym przeczytac mange. Nie wiem czy mozna liczyc takie drobnostki jak grubosc 'uzebienia' czy kolor oczu u tej samej postaci. Dla mnie takie zmiany sa niemal nieistotne.

Nawet mi nie mow... Hardcory, ktore poznalem czesto powoluja sie na mange wiec sila rzeczy bede
@Doppelganger: Jakbyś wybrał same fabularne odcinki Naruto i Bleach, odcinając się kompletnie od fillerów, to ilość odcinków jest znośna i nie jest to to samo co Pokemon i Sailor Moon, które w kółko powtarzają faktycznie te same schematy. Tutaj jest jakaś fabuła. Jednak zamiast zaczynać katować się anime, weź się od razu za mangę Naruto/Bleach. Tam nie ma fillerów, akcja jest wartka.

A różnice bardzo duże masz między anime, a mangą:
@koniczynek: Jak juz pisalem Sailor Moon nadal sobie cenie, nawet jesli przesadzaja one z uzywaniem 'monster of the day'. Nawet w Pokemonach da sie troche znalezc, lecz niestety im dalej tym gorzej. Najprawdopodobniej jest tak dlatego, ze seria byla pierwotnie przewidziana na poltorej roku, ale za dobrze sie sprzedala.

Akurat tych mang prawie napewno nie rusze.
@koniczynek: Opornie Panie, ledwo przy chyba 5 odcinku jestem. Pare dni temu porzucilem Dote 2, wiec powinno przyszpieszyc.

Mi tez sie bardzo podobalo, choc po 4 odcinku mniej. Po prostu czegos mi tu brakuje, ale nie potrafie powiedziec dokladnie czego. Pomysl jest swietny, ale mysle, ze daloby sie to zrobic lepiej. Przedostatni odcinek wydawal sie byc strasznie rozwleczony czego nie lubie. Zastanawiam sie tez czy wiekszosc pobocznych postaci nie robi tylko