Wpis z mikrobloga

@push3k-pro: no to powiem ci, że wtedy piłke nożna i koszykówkę wchlanialem tak samo, może nie tyle koszykówkę co samą NBA;) oj zarywalo się noce na niemieckim DSF-ie.. i nie mogę się zgodzić, że były to tylko piękne czasy piłki nożnej bo w nba m.in. szalał jordan z bullsami, a pojedynki finałowe chicago z utah jazz pamiętam do dziś:)
i nie mogę się zgodzić, że były to tylko piękne czasy piłki nożnej bo w nba m.in. szalał jordan z bullsami, a pojedynki finałowe chicago z utah jazz pamiętam do dziś:)

@voorhees: Dla mnie koszykówka nie istniała, a piłkarzy z tamtych lat wielbię do dzisiaj jako prawdziwych magików.
@push3k-pro: nba też miała wtedy swoich magików z orlando ;) penny hardaway i shaquille o'neal to dopiero był duet! ale spoko, nie wszyscy w tym siedzieli, sam dziś śledzę tylko co ciekawsze play offy, a większość zawodników w ogole średnio kojarze:)