Wpis z mikrobloga

@Jakr: IMHO to raczej nie tyle zależy od dystansów co od ich "typu". Jeśli jeździsz rekreacyjnie to choć byś robił i 500km dziennie golić nie musisz. Jeśli bierzesz udział w wyścigach i jeździsz bardziej "zawodowo" to wtedy warto o goleniu pomyśleć - nie dość, że ułatwi to gojenie ran po ew szlifach to dodatkowo wcieranie różnorakich specyfików będzie o niebo łatwiejsze (i nie nabawisz się zapalenia mieszków włosowych)