Wpis z mikrobloga

Proszę, oświećcie mnie. Wczoraj byłem poza życiem, niech to mnie usprawiedliwi.
8 maja, Narodowe Święto Zwycięstwa. Rocznica zakończenia II Wojny Światowej, o znaczeniu zakończenia wojny nie ma potrzeby pisać. Wypok milczy, internetowy mainstream półgębkiem stwierdza że owszem, wojna skończyła się jakiś czas temu, ale tak naprawdę nikt nie świętuje. Ważniejsze jest liczenie KOD-ziarzy. Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy coś mi umknęło? #rozkminy
  • 8
@straga: no i co nam z tego zakończenia? Równie dobrze możemy świętować amerykańskie zakończenie 2WŚ, ale to święto nas mało raduje bo to był czas kiedy wszyscy nas znowu sprzedali. Naprawdę już "świętujemy" nieudane powstania, nie musimy dodawać na siłę kolejnej daty.
@Filem00n: bądź sobą gdzie indziej. Nie chodzi mi o to, że masz inne zdanie, bo tu różnica zdań nawet się za bardzo nie zaznaczyła. Tylko że nie mając nic konstruktywnego do powiedzenia, i - jak sądzę - będąc relatywnie bardzo młodą osobą, pyszczysz mi tutaj


nie mając do tego powodu. A jak zaznaczam twoje kuriozalne stwierdzenia "co nam z zakończenia wojny", to jestem zwyzywany.
Ogól jaja i wracaj do przedszkola, jeśli