Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

Jak odejść od żony kiedy nie potrafię jej powiedzieć tego wprost?

Tak, jestem absolutnym samcem beta. Ten związek jest długi, zdecydowanie za długi. Duszę się w nim, jestem głęboko nie szczęśliwy.
Moja żona wprost mówi że "jak każda kobieta chce tylko czuć się jak księżniczka" długie lata się starałem, robiłem wszystko by ją zadowolić
ale mimo to było jej źle. Teraz wiem na pewno że chce odejść już jej nie kocham.

Jej wpływ na mnie jest tak wielki, że zmieniła całkowicie moja psychikę. Czuje fizyczne objawy kiedy mówię coś co wiem że ją zrani: trzęsą mi się ręce, bolesny skurcz żołądka, pocę się jak zwierzę itp
Jesteśmy na etapie kiedy wg niej nasze małżeństwo wisi na włosku bo się za mało staram, więc tym bardziej się nie staram żeby w końcu sama odeszła.
Niestety ona tego chyba nie zrobi, robiła nawet sceny z pakowaniem się itp ale to wszystko żeby wymusić na mnie reakcję - sama to przyznała

Wiem ze wystarczyło by jedno moje zdanie "to koniec" i wyprowadziła by się w godzinę uniesiona honorem ale nie potrafię tego powiedzieć, czuje się jak pies wytresowany by czegoś nie zrobić. W sumie przez lata tresowała mnie jak psa

#rozwod #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Magromo
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania: to nie brak odwagi, tylko ty tak naprawdę nie chcesz od niej odejść, a to jakie ma zachowanie wiesz już od dawna, zapewne przed ślubem również

tnący brzytwy się chwyta, jest takie powiedzenie, mówiące o tym ze kiedy ktoś chce się ratować zrobi wszystko, ty widocznie jeszcze wytrzymujesz skoro wystarczy że powiesz "to koniec" i ona by odeszła, a ty byś miał spokój, ale nie chcesz tego zrobic

ona się
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja tu widzę problem czysto techniczny. Nie możesz jej powiedzieć? Nic nie mów, po prostu się wyprowadź. Na mój chłopski rozum, jak laska ma na ciebie aż taki wpływ musisz się od niej oderwać. Nie wiem, czy stać cię na hotel, czy masz jakichś spoko znajomych, ale ja bym coś w tym kierunku kombinował.
OP: @madlung

Mamy dziecko, jestem jeszcze z żoną tylko z jego względu chodz wiem że to bez sensu.
nie chcę rezygnować z codziennych kontaktów z dzieciem i to mnie blokuje

kredytu na szczescie nie mamy

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
Wołam obserwujących:

Anon: OP tylko zgubiłem kod
@Im_CIA: to było by doskonale rozwiązanie gdyby nie to że mieszkamy u mnie. W moim mieszkaniu nabytym przed ślubem więc to ona ma się wynieść. Raz prawie do tego doszło. Nie potrzebnie dałem jej zostać

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
Wołam obserwujących:

@pqp_1: OP się nie udziela ale ja powiem z własnego doświadczenia że próby odejścia od takiej kobiety są ja próby zerwania z jakimś ciężkim nałogiem. Samo zdanie sobie sprawy z tego w jakiej jest się sytuacji to już sukces i pierwszy krok do ucieczki.
Przywiązanie psychiczne do osoby która cie unieszczesliwia może być tak ogromne że ja go przemoc nie mogę. Chodz już dużo zmieniłem w sobie
Anon: O ja #!$%@?, jestem w podobnej sytuacji tylko kilka lat wcześniej. Też moje mieszkanie, też te dziwne zwroty akcji kiedy to ma być koniec, Też pakowanie, sranie, #!$%@?, to jest ciężka sprawa a najgorsze jest to, że bardziej się boję o różowego niż o siebie, co będzie potem.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
Wołam obserwujących: