Wpis z mikrobloga

Szukam domu na wynajem :- )

Poetka i programista szukają domu na wynajem w Kotlinie Kłodzkiej lub innych polskich górach (Bieszczady również mile zwąchamy).

Czynsz nie za duży, bo szukamy czegoś, co będzie można nagiąć do naszych potrzeb (tu przemalować, tam przybić półkę, a gdzie indziej powąchać spróchniałej deski). Mebelki i inne graty mamy własne w komplecie. Dom może wymagać remontu, byle na głowę nie kapało. Może też być murowany, ale za drewniany damy się pokroić na kawałeczki i ugotować w kotle nad ogniskiem. Choć tu uprzedzam, że jako programista jestem raczej skąpo odziany w mięsiwo.

Posiadamy psa obronnego (z tych, co najpierw szczekają, a potem trzeba je bronić) wielkości przerośniętego jamnika. Stąd koniecznie potrzebny będzie kawałek ziemi (może być nieużytek, wiemy co się robi z łopatą i grabiami) w celu wykonania pesełowi wybiegu między marchewkami i ogórkami.

Wewnątrz ze 3 pokoje (mogą być malutkie), kawałek kuchni, łazienka (byle otynkowana!!! TO WAŻNE, bo z łazienkami mamy koszmarne doświadczenia - duchy i te sprawy).

Zatem jeśli jesteś w posiadaniu używanej, ale niezamieszkanej chatki po przejściach i szukasz kogoś kto wleje w nią odrobinę serca i rozpali w kominku napisz, zadzwoń, z pewnością pomożemy!

Z cywilizowanych wynalazków wymagamy wyłącznie dostępu do internetu, bo w końcu jakoś na chleb trzeba zarabiać. Reszta? Studnia lepiej własna niż wodociągi. Szambo zawsze można wywieźć, a piec bez podajnika i dmuchawy w zupełności wystarczy. Nie wymagamy luksusów, ale szukamy duszy. Takiej schowanej pod starą deską, do wygrzebania spomiędzy strychowych belek.

No, to tyle :- )
  • 1