Wpis z mikrobloga

Małe oświadczenie,
Pojechałem dziś z moją dziewczyną na wycieczkę rowerową po Warszawie 52km. Trasa z Kabat na Młociny (trasą Metra, a powrót wzdłuż Wisły.
W drodze powrotnej zaczęła odkręcać mi się lewa korba ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ze sobą podstawowe rzeczy, ale imbusa 8 nie było.

Przejechałem tak 15km dokręcając palcami aby się trzymało i patrzę - radiowóz... (ulica Solec - okolice Portu Czerniaków).
Myślę - Policja ma służyć prawym obywatelom, nie ma się czego obawiać - zapytam o pomoc.
Mili panowie nie mieli w radiowozie zestawu kluczy, mówię trudno.
Po 15-20m jadę i śruba odpadła, korba na ziemi - kolejna naprawa przede mną (do domu 15km).
Aż tu nagle idzie do mnie Pan Policjant z prywatnym zestawem kluczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie udało się finalnie naprawić problemu, ale sytuacja miła i uświadamia, że nie trzeba się bać Policji.

Do tej pory miałem takie przeczucie, że jak widziałem radiowóz, Policjantów to bałem się, że do czegoś się doczepią, ale może warto zmienić nastawienie?

#oswiadczenie #policja #rower #warszawa
  • 22