Wpis z mikrobloga

Mirki z #hearthstone, jestem na skraju żeby sobie kupić przygodę. Gram głównie mage, mam sporo kart (obecnie z legend na standardzie Antonidas, Yogg-saron, C'Thun), karty mage mam niemal wszystkie (oprócz blizzard, ice block z tych ważnych). No i myślę sobie o League of Explorers bo w sumie wiecej kart się tam przydaje (z Blackrock flamewaker, wiem, ale to jedna karta i mimo że OP to nie jest chyba bezwzględnie potrzebna). Co myślicie? Mam trochę kasy a przez najbliższy miesiąc ponad i tak sesje, #!$%@? muje, dużo nauki to trochę bym się powazniej w międzyczasie pobawił hearthstone (na CSa porządnego prawie i tak nie mam czasu). Jedyne co mnie zastanawia po zmianach przy Old Gods, że te przygody zaraz mogą mi zabrać ze standardu i wtedy bym się #!$%@?ł. Ktoś coś?
  • 5
@Krisskow: Uważam, że w większości przypadków kupienie LoE jest dużo lepsze (Reno, Brann, Torch, Pillager, Sir Finley i inne mega dobre karty). BRM daje również kilka ciekawych opcji, ale jeśli nie masz ochoty na dragon decki, to nie zyskasz aż tak wiele. A magiem bez Flamewakerów nie jest może super kolorowo, bo to świetna karta, ale dasz radę.
@NostalgicznyPasterz: A to rok to git jak na 8 dyszek, moze być na lajcie.

@ripp1337: No BRM będe może ciułał goldem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ale pierwsze skrzydło póki co do freeze mage bo tam jest thaurissan, także chyba LoE to rzeczywiście lepszy wybór. Dodatkowo tam jest ethereal conjurer, kolejna zajebista karta.