[DywanTv]

Najtrudniejsze studia to:
#pytanie #studia

[Jestem_Tutaj]

@DywanTv: Prawo. Wiem, bo studiuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[nerkin]

Długo wytrzymałeś, zanim nas o tym poinformowałeś, całe 36 sekund od pojawienia się ankiety ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[nihil_novi]

@DywanTv: Co rozumiesz przez najtrudniejsze studia? Najmniej absolwentów do zaczynających kierunek? Najmniejsze limity na studia? Największe progi z matury?

[DywanTv]

@nihil_novi: Studia, które wymagają (maksymalnie obiektywnie) najwięcej poświęcenia (szeroko pojętego), a do przyswojenia jest najwięcej materiału.

[Wyrewolwerowanyrewolwer]

@DywanTv: Medycyna

[nihil_novi]

@DywanTv: Wiesz, że jest to subiektywne ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeżeli chodzi o czas poświęcony na naukę materiału, to medycyna, a później prawo. Jeżeli chodzi o czas spędzony na uczelni, to medycyna, a później kierunki inżynierskie.

[DywanTv]

@nihil_novi: Wiem, wiem. Najtrudniejsze to w ogóle bardzo subiektywne słowo. Jednak najtrafniej określa to, co chciałbym sprawdzić. Nie potrafię chyba znaleźć żadnego sensownego synonimu. Po prostu studia, po których nauczysz się najwięcej, najtrudniejszych rzeczy (głupie, wiem).

[nihil_novi]

@DywanTv: No to medycyna, albo coś w stylu rocket science. Dodatkowo czysta matematyka.

[DywanTv]

@nihil_novi: Wydaje mi się, że medycyna ze skomplikowaną specjalizacją może być straszna. Matematyka na tym bardzo wysokim poziomie pewnie też. Rocket Science? To chyba połączenie matmy, fizyki, chemii. Trochę ze wszystkiego. Taki miszmasz

[Wyrewolwerowanyrewolwer]

Dodatkowo czysta matematyka.

@nihil_novi: XDDDDDDDDD

[nihil_novi]

@Wyrewolwerowanyrewolwer: Zdziwiłbyś się jaki poziom abstrakcji jest na studiach czysto matematycznych bez dopisku w stylu: stosowana.
@DywanTv: Medycyna jako taka jest strasznie czasochłonna i zasobochłonna (przede wszystkim w przypadku warunków i studiów niestacjonarnych).

[Wyrewolwerowanyrewolwer]

@nihil_novi: Wiem jaki jest poziom abstrakcji, ale to już raczej na poziomie doktoranckich i profesury gdzie robią naprawdę kosmiczne rzeczy. Magisterka i licencjat/inżynierka to w większości standardardowe oklepanie. Jak wszędzie zresztą.

[nihil_novi]

@Wyrewolwerowanyrewolwer: To zależy (jak zawsze), głównie od uczelni.

[mrocznaszyszka]

Wos

@DywanTv: zdecydowanie.

[wojtek_bez_portek]

@DywanTv: Weterynaria. Na medycynie to się o---------ą, bo trzeba się nauczyć tylko jednego zestawu naczyń czy tylko jednego żołądka, szkieletu i wielu innych.

[MaciejPN]

@wojtek_bez_portek: @DywanTv i tak i nie. Mam masę znajomych na medycynie - część osób np. po politechnice (kek zachciało im się) i każdy mówi, że z medycyny NIE DA SIĘ WYLECIEĆ. Każdy, nawet największy kiep się nauczy. Z weterynarią jest już gorzej - bo bez jakiejś tam pasji, albo zainteresowania, każdy normalny p--------e to (to widzę akurat po rodzinie, kilka osób na wecie).

Sam uważam, że czym większa specjalizacja,

[P.....3]

@DywanTv: Ogarnijcie się ludzie, nawet umieszczanie medycyny w tej ankiecie jest śmieszne. Akurat wyżej macie wpis o kolesiu, który pamięta 6k cyfr liczby pi, coś mam wrażenie, że medycyne zdałby bez problemu (mówię o teorii), taka jest trudna... Jak coś co wymaga głównie pamięci można nazywać trudnym, no wtf.

[Huczek]

@DywanTv: Skąd to ludzie mają wiedzieć jak studiowali co najwyżej dwa kierunki i to pokrewne.

[kocham_jeze]

@nihil_novi: Nie zależy, program jest taki sam albo podobny.

@DywanTv: Medycyna, zamykam temat.