Wpis z mikrobloga

@koziolek666: cóz, z mitem 15k po kursie z jutuba na wypoku nie da rady walczyc, no bo jak to?
Kazdy kto zajmowal sie kiedykolwiek jakakolwiek rekrutacja w branzy dobrze wie, ze ludzie przede wszystkim nie potrafia myslec, potrafia byc malpa, ktora stuka w klawisze.
Sadze, ze stawki dla dobrych ludzi nie spadna, zmieni sie tylko nieco definicja tego, kto jest dobry - powoli nastepuje przesuniecie w kierunku umiejetnosci miekkich - czyli
tego wymaga od polaka rynek a przynajmniej w ostatnich latach tak bylo, masz byc tanszy niz ukrainiec i najlepiej hindus, twoje umiejetnosci algorytmiczne sa mniej wazne niz ilosc znanych frameworkow, nie zaplacimy ci za myslenia ale za efekt koncowy, czy cos sie zmienilo czy dzis placi sie w polskiej robocie za myslenie ? bo taka robote za myslenie to glownie zdalnie albo na miejscu w usa dostaja juz ludzie po 2-3 roku
Raport Sedlaka z 2006 - średnie wynagrodzenie w IT dla specjalisty (mid) to było około 3x średnia krajowa. Dziś to już około 2x średnia.


@koziolek666: oj kolego twoj artykul mnie zniecheca do ciebie. Pare uwag:

1. Byc moze srednia wyplata jest nizsza niz wczesniej. Byc moze zarobki spadaja patrzac na to jakie byly srednie zarobki kiedys. Ale srednia jakosc wytwarzanego kodu lub jak kto woli wyksztalcenie programisty spadlo znacznie bardziej niz
dlaczego nie mozna miec myslenia o sobie wiekszego niz to wynika z opinni obcych ludzi lub ustalonych norm


@bazingaxl: bo to jest nierealne? Nie chodzi o to, by sie biczowac, ale by nie uwazac sie za boga programowania gdy jestes po kursie pehape z jutuba i uwazasz, ze wiesz wszystko lepiej i na wszystkim sie znasz, a potem proste pytanie sprowadza cie do parteru.

dla mnie osoba ktora rok poswiecila na
@koziolek666: tekst ciekawy, ale sama teza początkowa jest moim zdaniem źle postawiona. Samouk-pasjonat w rok nauczy się więcej i lepiej niż przeciętny student informatyki w czasie całego toku studiów. Z drugiej strony wiadomo, że mnoży się teraz takich samouków, którym zależy tylko na kilku tysiącach miesięcznie jako wytwórca kodu. Rzecz w tym, że jakościowo kod takiego studenta i samouka może nie różnić się wcale, ale z mojego (zaznaczam: niewielkiego) doświadczenia zauważam,
@koziolek666: Jak na moje w tekście jest kilka uproszczeń które jakby celowo były użyte by stworzyć tekst pod tezę.

1. Że "partacze", czy ludzie którzy mają małe ogólnie pojęcie o programowaniu przyczynią się do zepsucia rynku i obniżeniu stawek. Nie, skillowy programista zawsze będzie w cenie, tak jak znachor, czy zielarz nie ma wpływu na stawki neurochirurgów.

2.

Programowanie ma to do siebie, że jedynym progiem wejścia jest tak na prawdę