Wpis z mikrobloga

#bekazpodludzi #januszeturystyki

Słyszałem historyjkę którą opowiedział mi znajomy o swoim krewnym:
Otóż zapisał się on z żoną na pewną wycieczkę wszystko opłacone, wyjazd umówiony w danym tygodniu w piątek o 1:00. Dochodzi czwartek wieczór a oni co... idą sobie spokojnie spać świecie przekonani w swojej mądrości że piątek o 1:00 to sobota o 1:00 "no bo jak to, po północy dalej jest piątek". O 0:00 dzwoni kierownik wycieczki "to jak już się zbieracie?!", ów jegomość na to "....?!".

Powiedzcie mi jak #!$%@? można być tak tępym ignorantem?!
  • 2