Wpis z mikrobloga

Mam taki problem. Była sobie mała stłuczka, samochód został naprawiony bezgotówkowo z OC sprawcy, problem dotyczy kwestii słowa naprawiony, bo nie do końca odpowiada to faktycznemu stanowi rzeczy. Elementy są źle spasowane, uszkodzone są części, które przed oddaniem do naprawy były zupełnie w porządku, kilku części, w zasadzie elementów - mocowań np. intercoolera, w ogóle brakuje, zamiast tego wszystko trzyma się na kilku opaskach kablowych. Warsztat w jakim ma być dokonana naprawa z góry określił ubezpieczyciel.

Teraz pytania:
1. Gdzie kierować reklamację? Do warsztatu, czy do ubezpieczyciela?
2. Ile czasu mam na reklamację usługi? Biorąc pod uwagę, że dostrzeżenie niektórych elementów wymagało sporo gimnastyki i ktoś kto nie jest dociekliwym raczej nie wpadł by, żeby zaglądać w takie zakamarki.
3. Czy warsztat powinien zwrócić części, które zostały wymienione? Dostałem np. reflektor, ale bez osprzętu, w samochodzie zostały zamontowane zamienniki, oryginalne części takie jak silniczek regulacji, przepadły bez wieści.

Samochód nie jest najnowszy, bo to passerati B5 1.8T, ale uwierzcie, że to oczko w głowie właściciela i ciężko znaleźć tak dopieszczone sztuki nawet wśród dużo nowszych modeli i taka fuszera po prostu doprowadza do białej gorączki.

Jeszcze taka kwestia, jeżeli znajdzie się tutaj jakiś użytkownik passata B5/B5FL 1.8T, prosił bym o zdjęcie, tego co znajduje się pod maską za lewym reflektorem, bo nie wiem czego, ale dam rękę uciąć, że brakuje tam jakiegoś sporego elementu, po prostu coś mi tam poważnie nie bangla.

#prawo #motoryzacja #mechanikasamochodowa #mechanika #pytaniedoeksperta
  • 6
@Glenroy: jeśli wcześniej w aucie były oryginalne części np. reflektor to podczas likwidacji szkody możemy żądać części oryginalnych. Jeśli naprawiałeś w zakładzie poleconym przez ubezpieczyciela to robili to najniższym możliwym kosztem. W przypadku starszych aut lepiej brać naprawę gotówkową i walczyć o dobry kosztorys lub samemu wybrać warsztat, w którym dokonujemy naprawy (też można bezgotówkowo). W wymienionej przez Ciebie sytuacji należy złożyć reklamacje na piśmie. Niestety jak ubezpieczyciel lub warsztat będą
@Glenroy: dla tych warsztatów, umowa z ubezpieczycielem to bardzo ważna rzecz. Ciśnij ubezpieczyciela, rób inbę, niech się Cytryn i Gumiak tłumaczą z partackiej roboty. Ja bym w ten sposób próbował naciskać. Może nawet wcześniej poinformował warsztat, że zrobisz ich ładnie po dupie u ubezpieczyciela jak nie naprawią porządnie.