Aktywne Wpisy
MurLand +123
Jak sobie przypomnę, umowy śmieciowe za czasów PO za 1200zl przy 14% bezrobociu to mnie skręca.
Teraz ludzie nie pamiętają tych pięknych czasów i będą głosować na nową odsłonę czyli KO.
#bekazlewactwa #konfederacja #pis #wybory #neuropa
Teraz ludzie nie pamiętają tych pięknych czasów i będą głosować na nową odsłonę czyli KO.
#bekazlewactwa #konfederacja #pis #wybory #neuropa
urzedniczatv +64
#famemma LINK PV CI KTÓRZY DOSTALI NIECH ZROBIA MI TU RENOMĘ DAJĄC PLUSA I KOM.
Mam kuzyna, a tak właściwie to brata ciotecznego. Ma 27 lat, wykształcenie średnie i własny biznes, na który zarobił pracując jak dziki przez 4 lata w Norwegii. interes jakoś się kręci i wyciąga z niego 10-15 tysięcy na miesiąc, z możliwością rozwoju.
Dobry, w miarę przystojny chłopak, o ile potrafię go ocenić z wyglądu.
Ma, a w zasadzie teraz to można powiedzieć, że miał, dziewczynę z którą był przez 3 lata.
Dziewczyna rok od niego młodsza, żadne cudo, ot przeciętny różowy pasek, na ogół miły i dobry, ale z typową z częstą logiką różowych.
Laska ma wykształcenie wyższe, ale na jakimś gównokierunku, skutkującym marną pracą za 2k z okazjonalnymi premiami.
Ot, szare życie w Polsce, przeciętny związek tyle, że z dobrymi warunkami finansowymi zapewnianymi przez kuzyna.
Zapytacie teraz: ,,To jaki tu dramat?" Otóż w tym związku zaczęło się coś wypalać, szczególnie ze strony kuzyna, czuł, że to nie to i miał zamiar zerwać. Zachciało mu się przeżyć drugą młodość, bo prawie całą pierwszą poświęcił na zarabianie na biznes i rozkręcenie go. W dodatku zaczęły go irytować drobne rzeczy w jej zachowaniu, jakieś jej przyzwyczajenia, czyli koniec związku powoli nadchodził. Różowy zaczął coś o pierścionku przebąkiwać, a kuzyn zrozumiał, że nie widzi siebie przed ołtarzem i to nie to, więc muszą zerwać. Zbierał się do tego dosyć długo, nawet za długo jeśli teraz spojrzeć, czego będzie żałował do końca życia.
Różowy widocznie wyczuł, że pali jej się grunt pod nogami, związek długo nie wytrzyma, więc postanowiła go ratować. Jak?
Przeprowadziła kontrolowaną wpadkę, co mogła zrobić bez problemu, bo brała tabletki antykoncepcyjne, a on jej za rękę wtedy nie trzymał.
Kuzyn w końcu zebrał się w sobie, zabrał ją gdzieś do restauracji i powiedział, że nie chce z nią już być i nie pasują do siebie, a ta mu mówi w twarz, że jest w ciąży.
Chłopaka zamurowało, nic nie mówił tylko zaraz pojechali do domu. Na początku nie wiedział co o tym myśleć, siedzieli cicho na chacie, ale kuzyn zaraz się połapał, że coś jest nie tak. 3 lata bez ciąży i problemów, a nagle zaszła przed samym rozstaniem. Zaczął się na nią wydzierać, że specjalnie to zrobiła, że odstawiła tabletki.
Dziewczyna na początku zaprzeczała, ale w końcu się popłakała i przyznała, że chciała związek tym ratować, że chce z nim mieć rodzinę i nie wyobrażała sobie rozstania. Dziecko miało scementować ich związek i ,,przywrócić miłość".
Mówił mi, że był na nią tak wściekły, że prawie jej #!$%@?ł klapsa na dziąsło.
Powstrzymał się, wyszedł z domu i pojechał do monopolowego, kupił kilka litrów wódki i przyjechał do mnie i naszego wspólnego kumpla. Przychodzi, stawia tą wódkę i mówi, że musi się #!$%@?ć, a na nas w tym względzie może liczyć.
Był weekend, na który wróciłem w rodzinne strony, wspólny kumpel też nic do roboty nie miał, więc przystaliśmy na propozycję.
Widziałem, że coś się stało, chłopaka aż nosiło, więc pytam co to za okazja.
Powiedział, że zaczniemy pić, a on jak już się trochę uspokoi to nam opowie.
Libacja się zaczęła, opowiedział nam co jego laska #!$%@?ła, aż nam szczęki opadły.
W pewnym momencie zaczął płakać, że życie ma już #!$%@?, że go szmata w dzieciaka wrobiła, a on nie wyobraża sobie życia z nią, zwłaszcza po tym co #!$%@?ła.
Wypiliśmy jeszcze, pocieszając go, a potem chlaliśmy już do samego porzygu.
Przenocował u ziomka dwa dni, potem pojechał do swojego różowego i powiedział mu, że zerwanie dalej jest aktualne, za duży numer #!$%@?ła aby myśleć o zostaniu z nią i ma dwa miesiąc na zorganizowanie sobie mieszkania i wyprowadzkę.
Coś tam jeszcze go błagała, żeby nie zrywali, ale kuzyn charakterny jest i się nie ugiął.
Na razie żyją tak obok siebie, on większość dnia w robocie spędza, w domu praktycznie tylko śpi, ona też jeszcze pracuje co dzień prosząc go o zmianę decyzji. Ale to już chyba postanowione.
Co ten różowy musi mieć w głowie, żeby w imię własnego egoizmu #!$%@?ć życie dwóm osobom?
Do tej pory nie wyobrażałem sobie czegoś takiego.
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Potem dodałem, że on również postąpił źle i napisałem, dlaczego. Właśnie z tej przyczyny, że zawsze istnieje ryzyko, więc nie sypia się z osobą, którą chce się zostawić.
Co zrobiłaś ty? Napisałaś:
A takie pytanie nie powinno w ogóle przy prawidłowym rozumowaniu paść, bo nikt
Komentarz usunięty przez autora
@nvmm:
Ale jakoś wpadkę świadomie, aby ,,ratować związek" potrafiła zrobić.
Rozumiem, że powinno się zdelegalizować seks bez zobowiązań?
Jakiej odpowiedzialności? Jedyną odpowiedzialność jaką
Ale ty nie rozumiesz, że gdyby to była zwykła wpadka to nie byłoby tego posta i nikt by nie miał do niej pretensji?
@xortis: Warsztat samochodowy, z trzema pracownikami.
@nvmm: Kuzyn słyszał, ale różowa to #!$%@?.
@no_i_w_ogle: Ale wiesz, że istnieje prawdopodobieństwo, że samochód cię potrąci, ale chyba masz prawo się zdenerwować, że gdy ktoś celowo wjedzie w ciebie z pełną szybkością.
Ona celowo odstawiła tabletki, tylko po to, żeby go oszukać, więc nie pisz mi tu proszę głupot o nie działaniu.
Rozumiem,
A równie dobrze nie byłoby tego wpisu, gdyby typ jej nie dymał.
Z wpisu OPa? Taki ma wydźwięk. Komentarze stulejarzy też.
@50mm: Wiesz, że w takim razie powinien być całkowity zakaz aborcji, oprócz w tych trzech czyli z gwałtu, mogących zabić kobietę i śmiertelnie chorych dzieci. A za każdą inną aborcję powinno się iść do więzienia jak za morderstwo.
Niech ludzie ponoszą odpowiedzialność.
@no_i_w_ogle: Czyli co? Gdy dana osoba się nie zmieni nie wolno zrywać, a laska może sobie bezkarnie w dzieciaka go wrobić?
Nie dymałby jej, gdyby go łaskawie poinformowała, że nie bierze tabletek.
Ja powiem więcej, gdy odstawisz pigułki, żeby w #!$%@? zrobić partnera to jest nawet 0% skuteczności.
Wyjaśnij mi przyjacielu, jak edukacja seksualna ratuje przed oszustwem?
@Slonx:
@migdalll: Rozumiem, że pochwalasz oszustwo i skazanie dziecka na życie w rozbitej rodzinie?
Przecież to nie była wpadka, tylko ona specjalnie go oszukała.
@walentynkowa: Po pierwsze nie do samego końca, bo gdy zrywali była już w drugim miesiącu, a oni nie spali już od dłuższego czasu.
A co do zorientowania się, że ,,to nie to" to mam rozumieć, że jak partnerka czegoś nie odwali, to nie
@Scarllet: Zaszła specjalnie, sama to powiedziała. Zrobiła to, aby siłą uwiązać go do siebie.
Komentarz usunięty przez moderatora