Wpis z mikrobloga

@Stitch: Auto i laweta zostaja na parkingu w atenach, nie jedzie dalej nigdzie, bagaze na motocyklu, spanie - namioty, kwatery, moze i porabia sie grupki jakies, bo ja tam wole namiot w krzakach a nie hotel. Raz ze przygoda, dwa ze koszty
  • Odpowiedz
@afrykanczyk: zainwestujcie w lancuchy albo ulocki jak nie macie, ale chyba nie musze tego mowic. dobra opcja jest przywiazanie do drzewa. ciete drzewo potrafi wybudzic ze snu
  • Odpowiedz
@afrykanczyk: ja bez kwitu bym się raczej dalej nigdzie wybierać nie chciał,ale dziś już ostatnie jazdy,w przyszłym tygodniu ogarnę egzamin :) a Hiszpania mi pasuje jak najbardziej :) lubię chorrizo :)
  • Odpowiedz
@afrykanczyk: No i bardzo dobrze, będziesz mnie bronił :D
Namawiam kumpla z roboty ale on coś marudzi, że GSXRem to chyba do afryki nie pojedzie.
Z drugiej strony mówi, że jak mu się uda to będzie miał o czym opowiadać do końca życia :D

Dużo razy byłeś z tym panem? Spoko jest? Rzetelniacha? Coś pomaga, opowiada czy tylko rura od punktu a do punktu b a reszta to samemu sobie
  • Odpowiedz
@canto: GSXR to chyba nie na Afryke, znaczy zalezy gdzie, nie wiem, nie bylem, ale tam to raczej jakis dobry turystyczny motocykl zeby wszedzie dojechac. Znam ludzikow co byli i jezdzili raczej na bmw gs, africa twin, transalp, XT i podobne.

Super fajny gosc, rzetelniacha, pomaga we wszystkim, bierze udzial ze wszystkimi w wyprawie, oczywiscie plan jest bardzo na luzie i jesli chca sie tworzyc grupki (im wiecej ludzi tym
  • Odpowiedz