Wpis z mikrobloga

W 32 tygodniu ciąży dowiedziałam się, że moja nienarodzona córeczka jest dotknięta poważną wadą rozwojową. Za tydzień malutka przychodzi na świat i bardzo Was proszę o modlitwę za jej zdrowie i za szczęśliwe rozwiązanie. #mikromodlitwa
  • 88
  • Odpowiedz
  • 370
@anul: jesteśmy z wami. Mam dwóch synków i jakoś mi się gorąco zrobiło... Jakbyś pptzrebowała jakiejś innej pomocy, bardziej przyziemnej, to pisz, a nóż widelec ktoś Ci w czymś pomoże.

Jeszcze taka "ciekawostka": moja klientka w szpitalu w Oławie została poinformowana o wielu strasznych wadach swojego dziecka, namawiano ją do aborcji. Jako osoba głęboko wierząca, odmówiła. Niestety dopadła ja depresja, dostała od psychiatry silne leki antydepresyjne i przez kilka miesięcy tak
  • Odpowiedz
@dzejzon: Dziękuję! Każde dobre słowo jest dla mnie cenne i pocieszające. Historia, którą przytoczyłeś faktycznie poruszająca, jak widać cuda się zdarzają... Mimo, że wada mojej córeczki dotyczy mózgu i jest nieuleczalna to istnieje pewna szansa, że będzie rozwijać się normalnie. Niestety lekarze nie są w stanie postawić żadnych rokowań poza "może być dobrze albo może być źle". Pozostaje mi tylko mieć nadzieję i modlić się.
Dużo zdrowia dla synków :)
  • Odpowiedz
@anul: trzymam kciuki, że mi kostki zbieleją. Wiem, że łatwo mówić, ale staraj się myśleć pozytywnie. Dziecko wyczuwa emocje. Dżessika na pewno też ;)

I dziękuję za życzenia.
  • Odpowiedz
@anul: Nie modlę się w klasyczny sposób bo nie wierzę w moc sprawczą Boga, ale będę trzymał za Was bardzo mocno kciuki :) Wierzę za to w dobrą energię, którą przesyłam Tobie szerokim strumieniem. Wiedz, że jest ktoś tam daleko kto chciałby (i tak będzie!) żeby wszystko zakończyło się po Twojej myśli :)
Mam synka i na samą myśl, że coś mogłoby być z nim nie tak robi mi się gorąco.
  • Odpowiedz
@acidd: Ogromne dzięki. Muszę przyznać, że ja też nie jestem, a przynajmniej dotąd nie byłam bardzo wierzącą osobą... Jednak w takich chwilach człowiek chwyta się wszystkiego i zaczyna przewartościowywać swoje życie.
Ucałuj synka.

@Rosuene: Dziękuję. Po tych paru zdaniach od Was już czuję się odrobinę lepiej :)
  • Odpowiedz
@anul: trzymam za was kciuki. Aż ciśnienie mi podnioslas jak to czytałem. Mój syn w ogólne nie powinien się urodzić, w 9 tygodniu ciąży lekarz stwierdził że 20tydzien to maks do ilu dociagniemy.
Urodził się w 30 wazac 1350 ale jest cały i zdrowy.
Mam nadzieję że wszystko się wam uda!

Modlić się nie będę ale jeżeli będziesz potrzebować pomocy w dotarciu do dobrych lekarzy we Wrocławiu wal jak w dym.
  • Odpowiedz
@anul: bardzo mi przykro, że tak się stało. Trzymam za Was mocno kciuki, żeby doszło do najbardziej optymistycznego wariantu. Ja ze swoim różowym planujemy za parę miesięcy ciążę. Wada u dziecka to przeogromny strach, który czai się tam gdzieś z tyłu głowy. Trzymam kciuki, bądźcie dzielni.
  • Odpowiedz
@anul: nie pamiętam kiedy sie ostatnio modliłam. Ale będę myśleć o Was i mentalnie Was wspierać. Trzymaj sie i bądź dobrej myli. Dziecko tak jak Ty odbiera Twoje emocje. Staraj się być optymistką. Trzymaj się.
  • Odpowiedz