Odnośnie tego wpisu @xlolax33 ze zdjęcia Mam 192 cm wzrostu, jeżdzę busem 2 razy dziennie i ciagle musze dotykać kogoś nogą, nie dlatego, że jestem niewychowany czy mam w dupie innych, ale dlatego, że #!$%@? mam #!$%@? 192 i w tych #!$%@? busach w których jest 5 cm odstępów miedzy siedzeniami mam 2 wyjścia: albo #!$%@?ć się komuś w plecy kolanami, albo delikatnie kogoś dotknąć nogą, więc proszę uszanować wysokich pasażerów i zrozumieć, że dla nas to też jest średnio komfortowe, no chyba, że jesteś konusem 160cm który ma kompleksy i nie chcesz tego zrozumieć (nie mowię do OP tamtego wpisu) to wtedy przykro mi, pewnie cieżko żyje się z małym siusiakiem.
@parooow: Ale tamten wpis dotyczył jazdy metrem, w miejscu gdzie siedzenia są ustawione bokiem do kierunku jazdy i miejsca na wprost jest bardzo dużo. Wiadomo, że nikt normalny nie ma pretensji o taką sytuację w ciasnych busach czy samolotach, już prędzej można się wkurzać na skąpego przewoźnika.
195 cm, zazwyczaj po prostu zajmuję dwa miejsca i mam #!$%@?, albo siadam tak, że nogi mam na przejściu pomiędzy siedzeniami. W komunikacji miejskiej jak w dżungli, silniejszy a w tym wypadku młodszy i większy może więcej xD Najgorsze są miejsca bezpośrednio przy wejsciu, gdzie nie ma siedzeń naprzeciwko, tylko scianka z plastiku/szkła i kolana wbijają się w to gówno.
@parooow: ja nie widziałam ograniczeń wzrostowych w komunikacji miejskiej...jeden zajmuje mniej drugi wiecej miejsca, wiec to normalne, ze kogos dotkniesz. Jeśli to komuś przeszkadza to juz tylko mentalność : jak nie mam do czego, to przy%$÷ę się do byle czego. Jeśli komuś nie pasuje, to polecam rower, swoje auto albo spacerek dla zdrowia .( ͡°͜ʖ͡°)
@parooow: Przecież to nie chodzi o to że ktoś jest za duzy i się nie mieści bo wtedy jest to zrozumiałe. Ale wielokrotnie widziałam panów którzy rozkraczali nogi na pół metra i zapewniam że mieli mniej niż 190 wzrostu xD i wtedy jest to no słabe, bo nie wierze ze mają takie olbrzymie jaja że nie mogą ich trzymać normalnie, nie chodzą przecież jak kaczuszki xd
Mam 192 cm wzrostu, jeżdzę busem 2 razy dziennie i ciagle musze dotykać kogoś nogą, nie dlatego, że jestem niewychowany czy mam w dupie innych, ale dlatego, że #!$%@? mam #!$%@? 192 i w tych #!$%@? busach w których jest 5 cm odstępów miedzy siedzeniami mam 2 wyjścia: albo #!$%@?ć się komuś w plecy kolanami, albo delikatnie kogoś dotknąć nogą, więc proszę uszanować wysokich pasażerów i zrozumieć, że dla nas to też jest średnio komfortowe, no chyba, że jesteś konusem 160cm który ma kompleksy i nie chcesz tego zrozumieć (nie mowię do OP tamtego wpisu) to wtedy przykro mi, pewnie cieżko żyje się z małym siusiakiem.
#gorzkiezale #oswiadczenie #zrozumwysokiego
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli komuś nie pasuje, to polecam rower, swoje auto albo spacerek dla zdrowia .( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora