Wpis z mikrobloga

@qusk: mój ojciec miał zawsze całe takie żółte wiadro pasty bhp, jakie to było dobre do mycia rąk po fizycznej robocie, w ziemi, na łopacie itd., często mi brakuje starej dobrej pasty bhp (,)
  • Odpowiedz
dzięki, spróbuję może, choć fest orendż to nie to samo, co pasta bhp z wiadra 10 L dla prawdziwych ludzi pracy. Zupełnie inny ładunek emocjonalny.
@Ptasi0r:

EDIT: znalazłam takie proste pasty, wow!
  • Odpowiedz
@qusk: Otóż proszek do prania. On daje efekt pilingu. Czasem jak się mojemu tacie skończy pasta i zapomni kupić nową, to na szybko robi prowizorkę z proszku i płynu do mycia naczyń. Może brzmi głupio, ale działa
  • Odpowiedz