Wpis z mikrobloga

#zwiazki #podrywajzwykopem #rozowepaski

Mircy czuję że powoli obsuwa mi się grunt pod nogami i czas najwyższy powiedzieć "sprawdzam", skończyć odpieprzać jakiś szajs i ruszać ewentualnie dalej...

Planuję kupić srednio drogi bukiecik i iść na kawę w jakieś reprezentacyjne miejsce, tam zapytam wprost co w końcu z nami i czy z kolegów z uczelni nie czas na coś poważniejszego...

Jakiś czas temu powiedziałem sobie że jak coś znowu zacznie śmierdzieć friendzonem to #!$%@? w podskokach gdzie indziej bo bycie pantoflem to najbardziej wykańczająca psychicznie tortura jesli chodzi o relacje międzyludzkie... Doświadczenie wyniesione z 2letniego związku.

Tyle z przemyśleń, życzcie powodzenia choć chyba tylko zimną sucz takie coś jak ładne kwiatki i kawa by nie ruszyło €:
  • 30
  • Odpowiedz
@dd-wrt: a moim zdaniem nic, nic nie musisz przynosić, bo uwierz mi, ani bukiecik ani inny szajs nie wpłynie w żaden sposób na jej decyzję. kupowaniem jakichś drobiazgów zajmiesz sie jak juz będziecie razem.
  • Odpowiedz