Wpis z mikrobloga

Być może pisanie tego na wykopie jest błędem, ale wolę już tutaj niż na wizażu czy innych samosiach (wybaczcie wymienienie tych serwisów w jednym zdaniu z mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°)) - mam pytanie skierowane głównie do #rozowepaski, ale niebiescy też mogą odpowiadać jeżeli mają taką fantazję.

Chodzi o #ksiazki. Mianowicie... Szukam dobrze napisanej literatury zawierającej w sobie elementy erotyki. Mogą być to niewielkie, ale warte przeczytania wzmianki, a mogą też być tytuły o bardzo zdecydowanym charakterze. Nie przeszkadza mi poruszanie tematyki LGBT, dla przykładu: bardzo podobała mi się "Złodziejka" Sarah Waters, w której pojawia się wątek relacji dwóch kobiet, a fabuła ma w sobie ciekawy twist i nie jest osadzona we współczesnych czasach. Mogą być to książki nietypowe, eksperymentalne. Bohaterowie mogą mieć różne upodobania. Nie mam w tym punkcie specjalnych wymagań.

Czego NIE szukam? Na pewno wzgardzę harlequinami (no proszę...) i pisaniną na poziomie słynnych "Pięcdziesięciu twarzy". Sagi rodzinne też raczej odpadają, poza tym na próżno szukać w nich erotyki. Szukam czegoś, co pozwoli ze względnym zainteresowaniem przerzucać kolejne kartki i być może wywoła rumieniec na policzkach i nieco podniesie tętno. ;) Zauważyłam, że sporo różowych zachwyca się książkami Samanthy Young, ale jeszcze nawet ich nie przekartkowałam. Warto?

Będę wdzięczna za każdą sensowną propozycję i... To by było na tyle. Wiem, że w najbliższym czasie na pewno wezmę się za Lolitę, ale jak już skończę z arcydziełami, to z chęcią zabrałabym się za coś lżejszego, kobiecego.

biegajacaznozyczkami - Być może pisanie tego na wykopie jest błędem, ale wolę już tut...

źródło: comment_tfa6WNLz6YTD7WG9DPQqeVNb7tC7sizx.jpg

Pobierz
  • 17
@biegajaca_z_nozyczkami: Akurat takich książek nie czytam, bo wolę poradniki, romanse (które też są kiczowate, więc wiem, co masz na myśli ( ͡º ͜ʖ͡º)) i biografie ewentualnie.
Ale czytałaś może "Nimfomankę"? Moim koleżankom się podobało, więc możesz zobaczyć, czy to coś, czego szukasz.

A! I jeszcze jedno. Jeśli mam ochotę na erotyki, to czytam blog Grzesznika Adamka. Raz nawet się zabrałam za jego książkę "Facet na telefon",
@fryne_: no tak, nie pomyślałam o najbardziej oczywistym tytule. ;) Dzięki wielkie!
@Banderoza: Historię O czytałam i powiem Ci, że... Podobało mi się, z chęcią przerobiłabym więcej książek w tych klimatach. Była napisana z wyczuciem, mimo że traktowała o relacji z uległą kobietą. Zaraz zerknę na książkę pani Morgan, dziękuję również. :)
Pojadę z grubej rury - dużo seksów, trochę poryte książki, specyficzne i na pewno nie są to kwiaty literatury wysokiej:
"Pamiętniki Fanny Hill" Johna Clelanda
albo trylogia o Śpiącej Królewnie Anne Rice? Tylko, że tu się ostro dzieje - BDSM.

Wspominałaś o ''Złodziejce'' S. Waters, a znasz może inną jej książkę - "Muskając aksamit"? Ten tytuł jest już stricte LGBT, też w klimatach XIX wieku.