@zalogowany_jako: stewardessy powinny mieć takie duże, ciężkozrywalne plastry do zaklejenia gęby w przypadku, gdy bachor drze ryja. Rozumiem płakanie niemowlaka, ale krzyki kilkuletnich dzieci już nie. Takie dziecko już można nauczyć jak się zachować. Gdy leciałem to czułem się jak w przedszkolu albo w podstawówce na przerwie.
@zalogowany_jako: @Nobody: niemowlak ma pełne prawo żeby płakać. Dziecko tak do 2 lat nie bardzo kuma o co chodzi i ma pełne prawo się bać albo nie ogarniać tego, że zatykają mu się uszy itd więc proszę, dystansu trochę... każdy kiedyś był dzieckiem.
Co do starszych to częsciowa zgoda - może się przestraszyć itd ale dzieci w wieku 3 czy więcej lat powinny być na tyle wychowane, żeby się uspokoiły
@filip_k: widziales kiedys klasę biznes chociazby w LOT na trasach europejskich? Jesli nie to ci powiem jak ona wygląda: Klasa Biznes ma takie same fotele jek reszta samolotu a od klasy ekonomicznej oddzielona jest zwykłą zasłonką. Więc i tak będzie słychać płacz dziecka, właściwie to może siedzieć tuż za tobą w klasie ekonomicznej.
Za bachory które plączą w samolocie, rodzice powinni płacić stawkę 1000f/ kg
Co do starszych to częsciowa zgoda - może się przestraszyć itd ale dzieci w wieku 3 czy więcej lat powinny być na tyle wychowane, żeby się uspokoiły
Klasa Biznes ma takie same fotele jek reszta samolotu a od klasy ekonomicznej oddzielona jest zwykłą zasłonką. Więc i tak będzie słychać płacz dziecka, właściwie to może siedzieć tuż za tobą w klasie ekonomicznej.