Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki nie wiem co począć??
Jestem w związku od 15lat. Wcześniej 5lat spotkań. Mamy z #rozowypasek dwoje dzieci /jedno niepełnosprawne/
Kasa jest, kredytów brak.
Nie zawsze wszystko było łatwe, ale jakoś to wszystko rozwiązywaliśmy.
Żona nie pracuje i opiekuje się domem i dziećmi.
Ja za to zapieprzam po 15h dziennie ale na to nie narzekam.
Od jakiegoś czasu brakuje mi w związku czułości. #sex dwa razy na miesiąc i to po sporych bólach. Kiedyś może nie było cudów, ale było ok.
Niby żyjemy, ale jakby wszystko zamarło.
Były rozmowy, wypady na weekendy itp. Zadziałało ale na krótko. #bolecnaboku wykluczony
Stoję pod ścianą i nie wiem co robić??
Myślałem już o rozwodzie, ale cholernie mi szkoda dzieci.

Co jeszcze mogę zrobić??

#przegryw
#gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://p4nic.usermd.net ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: z tym, żeby poszła do pracy na pół etatu to chyba nie chodziło o same pieniądze. Mimo wszystko każdy musi czymś się zajmować (nie mówię tu o zajmowaniu się domem czy dziećmi), bo bezczynność potrafi dobijać od środka. Plus praca dla niej mogłaby być chwilą wytchnienia od domu. Sam pisałeś, że rozmowy i wypady na weekend na krótko pomagały. Może właśnie kwestia rutyny jest dla niej zbyt obciążająca? Człowiek po
OP: Niestety, one tak mają. 12 lat w związku, kasa jest, kredytów brak, a one stają się takie obojętne.
Już wiem skąd się bierze kryzys wieku średniego. Właśnie z tego, że w łóżku jest po chińsku, czyli jako-tako.
Ostatnio powiedziałem żonie, że albo się zmieni, albo sobie znajdzie kogoś innego, aby zaspokoić swoje potrzeby.
Kocham ją, mamy dzieci, ale tak dalej być nie może. Dla mnie sex raz w tygodniu to
Po prostu facet przez całe zycie zostaje facetem, a tu widze, ze z kobiety zrobila sie matka.


@AnonimoweMirkoWyznania: i tu jest problem. Potrzebuje odciążenia od bycia matką. Serio, niech idzie do pracy, albo raz na jakiś czas niech Ty zajmuj się dziećmi, a ona sobą. Psychicznie nie da się wiecznie zajmować domem
OP: @yoreciv, nie zrozumiałaś (tzn. ja do końca nie napisałem wszystkiego). Były także rozmowy dot. jej zadowolenia, że nie ma problemu, aby poszła gdzieś i wydała na siebie trochę kasy. Po prostu prawdą jest w pewnym etapie życia stwierdzenie, że mężczyźni to wieczne dzieci. Po prostu my się nie zmieniamy aż tak bardzo.
Zawsze poważam, że kocham moją żoną taką jaką jest, ale chciałbym ciut częściej...

To jest anonimowy komentarz.
@AnonimoweMirkoWyznania: rozumiem, ale też z własnego doświadczenia powiem- siedzenie w domu, nawet jak nam samym wydaje się fajne, bo nie trzeba pracować itp, w rzeczywistości doprowadza do kiepskich stanów psychicznych ;) Życzę powodzenia z żoną i mam nadzieję, że nie dojdzie do takich rozwiązań jak rozwód czy kochanka :)