Wpis z mikrobloga

Moja siostra szuka używanego auta. Pojechała ze swoim chłopakiem do jakiegos Janusza biznesu, który za 5,5k wystawił Opla Corsę C. Przyjechali oglądają, szwagier widzi, że purchle wychodzą na nadkolu i lakier z jednej strony ma inny odcień i mówi:

- Panie ale tutaj cos było robione, rdza pod spodem wychodzi.

Na co Janusz rzucił bystrą ripostą:




#januszebiznesu #mirekhandlarz #truestory
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Ja w sumie wiem, tylko ile zajmie znalezienie czegoś sensownego skoro pewnie ciągle będą wychodzić jakieś wady aut na sprzedaż i trzeba będzie mieć oczy dookoła głowy. Nie oczekuję że jakąś faktyczną igłę kupię, ale chciałbym czuć się w tym pudle bezpiecznie jednak.
  • Odpowiedz
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: K---a dokładnie. 5k na samochód to nie jest skrajnie mała kwota. Rozumiałbym, gdyby była mowa o 2 tysiącach - wtedy nie można się spodziewać cudów. Z kolei za 5-6 kafli, jeśli się dobrze poszuka, to można kupić coś naprawdę sensownego.

Do tego dochodzi kwestia szczerości sprzedawcy. Czy mowa o 1,2, 5, czy 20 tysiącach, to ogłoszenie musi być szczere. Jeżeli samochód ma rdzę, to się o tym pisze - a nie zaprasza kupujących i liczy, że nie zauważą.
Mało rzeczy w-----a mnie tak jak takie gadanie:
"Oooo samochód za 5k? Czego Ty oczekujesz za wartość 3 baków paliwa, spodni dresowych i 100m sznurka od snopowiązałki. Za tyle to się rower kupuje. Mniejsza o to, że sprzedający napisał że wszystko okej i na bieżąco robione, tylko błotnik do wymiany. Za 5 tysięcy to choćby był cały pordzewiały, to nie masz prawa nawet jęknąć, tylko brać i całować Pana Sprzedawce po nogach za to, że z Tobą
  • Odpowiedz
@i_wtedy_sloik_pekl: dokładnie jest jak mówisz. 5k to nie tak mało i da się coś znaleźć mój wujek kupił w ładnym stanie bez rdzy golfa 4 za 5.800 i jest zadowolony. Koniec końców znajomy jedzie do Niemiec i bezpośrednio od Niemca który płakał jak sprzedawał ma coś dla niej ściągnąć bo użerać się z Januszami to ponad nasze siły.
  • Odpowiedz