Wpis z mikrobloga

Moja siostra szuka używanego auta. Pojechała ze swoim chłopakiem do jakiegos Janusza biznesu, który za 5,5k wystawił Opla Corsę C. Przyjechali oglądają, szwagier widzi, że purchle wychodzą na nadkolu i lakier z jednej strony ma inny odcień i mówi:

- Panie ale tutaj cos było robione, rdza pod spodem wychodzi.

Na co Janusz rzucił bystrą ripostą:




#januszebiznesu #mirekhandlarz #truestory
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kosmek: @glutenfree: Panowie, widziałem ogłoszenie, miała byc igła bez rdzy super stan i na koniec jeszcze Janusz obiecywał że zrobi loda kupującemu takie cudo miało być. Skoro jedziesz na miejsce i jest co innego to moim zdaniem warto zapytac o to czego nie było widac na zdjęciu i o czym nie wsponiał Janusz. Nikt nie zmusza nikogo do kupna, ale jak ktoś chce wydac pieniądze i ma pytanie
  • Odpowiedz
@Misiu89: jak kupisz worek jabłek i okaże się w domu, że wszystkie zgnite to też się będziesz w------ł, mimo, że to kilka złotych. Tu nie chodzi o pieniądze ale o zasady. Opisuję co sprzedaję i to sprzedaję. Jeżeli stan faktyczny się nie zgadza ze stanem opisywanym to sprzedawca jest oszustem. Janusz nie opisał wcześniej, że coś było robione, zmarnował tylko czas swój i kupującego. Nie wyszedł również z twarzą ze
  • Odpowiedz