Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale #pracbaza #inzynieria

Praca konstruktora jest ciężka... młodego ciężka i #!$%@?ąca....

Masz zrobić #!$%@? hamulec "jak najprościej panie bo klient kasy nie ma" no to ja jak ten debil zrobiłem najprościej zakrawając o #!$%@?ę, ale jest tanio. Facet klepnął. Konstruktor sprawdzający cmokał, ale jak tamten zadowolony to zajebiscie. I co? zrobili i nagle "oooo #!$%@? #!$%@? konstruktor panie jak mogłeś to panie #!$%@?ć". No to idę do konstruktora sprawdzającego. Oczywiście #!$%@? na mordę i wykład jak się robi #!$%@? hamulec JA WIEM JAK SIĘ ROBI #!$%@? HAMULEC. Chciał na śrubę regulację hamulca, ale też prosto no to prosto zrobiłem. Dałem zwykłą śrubę na łeb sześciokątny. I nagle "oooo ale #!$%@? bo ręcznie kręcić nie można. zrób pan otwór w poprzek i wmontuj gałkę" no to masz #!$%@? #!$%@?ńcu tę swoją gałkę i idę po podpis sprawdzenia rysunku i tekst od sprawdzającego "panie nie będziemy robić tutaj cudów rób pan od nowa śrubę i łbem jako gałka i zmniejsz pan bo za wielkie (#!$%@? 6cm średnicy jako gałka do kręcenia śrubą do hamulca to za duża?).

Na koniec tego wszystkiego czujesz się jak gówno które nic nie umie i nie potrafi poprowadzić prostego projektu bo masz 3 strony i każda ma swoje przemyślenia i jak się słuchasz jednej to nagle ktoś inny cię stopuje i #!$%@?.

Generalnie to #!$%@? MAĆ
  • 6