Wpis z mikrobloga

@licuri: haha standard… po myciu, po smarowaniu łańcucha… zawsze po tym pada.

Teraz jeszcze na domiar złego pylą drzewa i mój samochód przy takim #!$%@? (mogło by lunąć porządnie na minutę i przestać) będzie wyglądał jak negatyw dalmatyńczyka… czarny w zielono-zółto-brązowe cętki…