Wpis z mikrobloga

@grejfrut: SPRAWDŹ SWÓJ PRZYWILEJ CIS GENDEROWY BIAŁY MĘŻCZYZNO.

Obrażasz mnie, jako genderfluidowego autystycznego transmurzyna.
Nie masz prawa się ze mną nie zgadzać

I nie ma czegoś takiego jak " zbiór cech jakie przypisuje się płci w danej kulturze. "

Większość cech jest uniwersalnych i występuje we wszystkich kulturach świata, także tych które nie miały ze sobą żadnej styczności i wynika Z CZYNNIKÓW BIOLOGICZNYCH.

@OstrzeKtoreZabijaLewakow

I co wam to przeszkadza? Jej prywatna
@Laserade: to nie są wady genetyczne, bo geny są w porządku. Zauważyłem, że jak dla laika coś jest określane jako "wrodzone", to jednocześnie jest to "genetyczne". A to nieprawda.

I najważniejsza rzecz, która moim zdaniem powinna kończyć wszelkie dyskusje o transseksualizmie: owszem to choroba, ale co z tego? Nie da się zmienić płci mózgu, można jedynie zmienić płeć fizyczną(w pewnym stopniu), więc to właśnie transseksualiści robią. Ich działania nie są szkodliwe
@grejfrut: Co ty pie.dolisz lewaku XD

Zrób bekę z lewackiej postawy marksistów kulturowych ... zostań potraktowany na serio.
To podpada pod prawo Poe'go.

A pod koniec jeszcze próbujesz mnie wyzywać od tego co bronisz. Gratulację, cieszę się, że przyznałeś że to coś złego i nienormalnego.


@papercat

Nie da się zmienić płci mózgu


po pierwsze wątpliwe jest czy coś takiego w ogóle istnieje. Jeśli nie jest to zmiana fizyczna, to jest to
@grejfrut: meritum w lewackim pie.doleniu ... kek ... jak mam rozmawiać o meritum czegoś co jest urojeniem stworzonym na potrzeby ideologii i zdementowanym na płaszczyźnie naukowej.

Po kpinie odpisałem ci:

" Większość tych cech jest uniwersalnych i występuje we wszystkich kulturach świata, także tych które nie miały ze sobą żadnej styczności i wynika Z CZYNNIKÓW BIOLOGICZNYCH. "

Przykładowo podział ról.

Warto podkreślić, że w krajach gdzie jest większy poziom "równości płci"
@Laserade: płeć mózgu istnieje i jest definiowana właśnie przez jego budowę. Więc masz rację, jeszcze nie da się zmienić płci mózgu. W przyszłości pewnie będziemy mieli takie możliwości, ale wtedy też będą z tym pewne problemy:
- czy zmieniając płeć mózgu, ingerując w jego budowę, nie zmienimy osoby w kogoś całkiem innego,
- czy ta osoba chce się poddać takiemu zabiegowi.
@Laserade: W płci kulturowej nie chodzi o statystykę w zakresie zachowań tylko o faktyczne, istniejące postrzeganie płci w danej kulturze. Płeć kulturowa nie neguje biologicznych cech wykształconych w obrębie płci. Gdyby tak było nie było by czego badać. Jesteśmy jednym gatunkiem, jasne jest, że różnice w postrzeganiu nie będą się różniły w sposób znaczny.
Ale różnice da się zaobserwować. Chociażby przykład z Polski. Nasz język zawiera konstrukcję z rodzajami rzeczowników, w
@grejfrut:


Czy kobiety z naszych terenów różniły się genetycznie od innych?


A nie różniły ? Oczywiście, że tak.

Ale przykład jest chyba zły, bo to o czym mówisz to tylko drobna różnica językowa nie mająca żadnych następstw.
Że już nie wspomnę, że języki anglosaskie i słowiańskie różniły się kiedyś znacznie od tego co jest dzisiaj.
I o jakie rozróżnienie chodzi, w jaki niby sposób kobieta jest w grupie dzieci i rzeczy
@Laserade: przypuszczalnie tak, ale wciąż należałoby to pozostawić tej osobie do wyboru. No i póki co to tylko gdybanie. Jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie, nim będziemy w stanie tak precyzyjnie manipulować budową ludzkiego mózgu. Do tego czasu popieram leczenie transseksualistów poprzez terapię hormonalną oraz operacje.