Wpis z mikrobloga

@groszek71: Crimson Peak obok horroru nawet nie stało (pomimo tego że w filmie pojawiają się elementy nadprzyrodzone). Jest jak najbardziej romansem gotyckim a nie horrorem. Bliżej mu do filmów Hammera (tych starych np. Pies Baskervillów) niż do współczesnego horroru. Tak że - bez obrazy - nie masz pojęcia o czym mówisz.