Wpis z mikrobloga

No i mamy nowego pracownika. Oczywiście, że dziewczynę. Moje współpracowniczki ją z miejsca odtrąciły, bo nowa samica na ich terenie. Takie trochę małpie zachowanie. Z chęcią wziąłem nową loszkę na szkolenie z firmowych systemów, bo całkiem 8/10 w skali Ruhensteina, po alkoholu to nawet spodobać się może. Z dosowskimi aplikacjami radzi sobie jako tako. Klawisze F1 - F12 podpisała sobie, jakim funkcjom odpowiadają w naszych programach. Pod górkę zrobiło się jak przeszliśmy do aplikacji webowych (tak to się chyba nazywa). No, że w przeglądarce. Pierwszy problem jaki napotkaliśmy to aktualizacja flasha. Dziewczyny miały już podobną zagwozdkę, więc na szybkości przeklikałem instalację i przystąpiliśmy do pracy. W jakim szoku byłem, że zamiast kopiować dany tekst ctrl c i ctrl v, albo chociaż prawym przyciskiem myszy, ta przepisuje. No że ma wyświetlone po lewej kopiowany tekst, po prawej tam gdzie ma być skopiowany i przepisuje litera po literze. Zanotowała w swoim notatniku z kotkiem "kopiowanie tekstu ctrl+c a potem ctrl+v". Myślę sobie, hehe ale śmiesznie, że zapomniała o tym skrócie. Aby ułatwić jej pracę, zaproponowałem żeby dodała sobie do ulubionych zakładek w przeglądarce nasze aplikacje webowe, a najlepiej dać skrót na pulpicie, bo wtedy jeszcze mniej klikania. Nie uwierzycie, ale ja jej musiałem to zrobić, bo dziewczyna nie ogarniała co ja w ogóle do niej gadam. Przyuważyłem, że i tak dalej wpisuje adres aplikacji literka po literce wu wu wu. rozowykorposwiatintranet.com/intranet/#!$%@?.html. #!$%@?, że pokazuje jej się w podpowiadanych. Twardo przepisuje adres z zeszyciku. Wytłumaczyłem jej jak zrobić raport z dzisiaj i poszedłem zrobić kawkę w firmowym kubku i zapalić papierosa na uspokojenie skołatanych nerwów. Gdy wróciłem, zdziwiło mnie co ona tak napieprza w klawiaturę. Takie rytmiczne jep jep jep jep jep. Robiła spis treści XD czaicie.
1. Poziom #!$%@? umysłowego . . . . . . . . . . . .. . . .. . . s.12
Podobno kropkowała tak żeby było ładniej. Podzieliłem się z nią tajemną wiedza, którą posiadłem w licbazie, aby magicznie stworzyć automatyczny spis treści. #!$%@?łem jej pokazowe 4 punkty spisu i polazłem sobie. Gdy wróciłem nadal kropkowała te podpunkty.
Laska ma wpisane w cv "Obsługa komputera i pakietu MS Office: zaawansowany"
Ja to sobie chyba wpiszę "Obsługa komputera i pakietu MS Office: magik"
#rozowykorposwiat
  • 214
@Krachu: Ja niedawno dałem mojej pracownicy nowy telefon służbowy. Stary Samsung na Androidzie i nowy to też Samsung na Androidzie. Przychodzę do niej za chwilę i patrzę co robi: w jednej ręce telefon, a w drugiej długopis i coś zapisuje w zeszycie. Pytam co robi to ona, że "numery sobie przepisuje, żeby mieć kontakty w nowym telefonie". Bez słowa wziąłem jej telefon i kazałem patrzeć. Kliknąłem menu, zaznacz wszystkie, udostępnij przez
@zwierzak2003: ale to jest opornosc na wiedze przez przeswiadczenie, ze sie tego nie zrozumie. Moja matka tak samo - nie mogla zapmietac, ze klika sie np. 2x a jak kliknie raz to komputer nie wybuchnie i trzeba tylko kliknac jednak 2x. A po paru latach, wcisnieciu jej laptopa, placi rachunki, wyszukuje informacje, ma tel z andro, zazyczyla sobie sluchawe bt jak moja... DA SIE? Tylko najpierw trzeba chciec...
Btw, rozowe nie
@Krachu: bracie mirku ty może w warszawie pracujesz? kierowniku kochany weź mie poleć do roboty u siebie ja nawet wielokrotnie złożone ify potrafie w excelu, panie kochany. coprawda nieruchable już ale ja wszystkim loszkom powiem że ty syn znajomej i podobno jedna dziewczyna się truła jak ją rzuciłeś i bardzo to przeżyłeś, no weś wszystkie przelecisz po takiej rekomendacji