Wpis z mikrobloga

Chciałbym podzielić się zdarzeniem sprzed chwili. Nie wiem czy coolstory czy nie, ale uważam, że tak być nie powinno.

Poszedłem przed chwilą do apteki. Kupiłem lek przeciwbólowy i stopery na uszu (łatwiej się z nimi śpi w dzień). Na koniec poprosiłem o lek THIOCODIN w ilości 20 tabletek. Meczy mnie kaszel związany z nadchodzącą alergią. Używam ten lek od 3 lat i to zgodnie z tym co zaleca ulotka. Wiem, że niektórzy używają go żeby mieć "fazę" i się naćpać.

Pan za ladą po prostu z głupim uśmieszkiem oznajmił, że nie WYDA mi tego leku. Nic nie robił sobie z faktu, że jestem pełnoletni, że mam 25 lat i kupuje w tej aptece różne leki od wielu miesięcy.Sprzedawca sam zdecydował co dla mnie, dorosłego, wolnego człowieka będzie dobre. Nawet gdybym chciał się tym naćpać, czy to on powinien decydować czy mogę to zrobić?

Zapraszam do dyskusji. Czy tylko ja uważam, że to sytuacja NIENORMALNA, w której pan cwaniak z głupim uśmieszkiem sam decyduje co mogę kupić a czego nie? (mimo, że lek jest bez recepty).

#oswiadczenie #bekazlewactwa #bekazpodludzi #polska #afera #mirko
  • 19
@PaanieDajPanSpokoj: @Saute: w ostatniej nowelizacji prawa farmaceutycznego dodali taki zapis
"Art. 71a. 3. Farmaceuta i technik farmaceutyczny odmawia wydania produktu leczniczego, o którym mowa w ust. 1 lub 2, osobie, która nie ukończyła 18. roku życia, lub jeżeli uzna, że może on zostać wykorzystany w celach pozamedycznych lub spowodować zagrożenie dla zdrowia i życia."
Ale wchodzi w życie dopiero od 2017 roku.
Na pewno tylko tyle? Jeśli tak to jutro dzwonie do właściciela i robie cyrk w rzeczonej aptece.


@PaanieDajPanSpokoj: No ale zaraz, nie masz obowiązku być prawnikiem. Jeśli kiedyś sprzedali Ci lek a teraz już nie chcą, masz prawo się dowiedzieć dlaczego, a jeśli się zmieniło prawo, to niech Ci podadzą konkretny przepis.
@PaanieDajPanSpokoj: TAKTYCZNIE JAK za Gmocha. Dzwon do #!$%@? i rób inbe. #!$%@?ą mnie tacy aptekowi władcy świata w białych fartuchach, którzy ze #!$%@? uśmieszkiem na twarzy odmawiają czegoś, co jest legalne, bo ich #!$%@? głowa myśli, że każdy kto to kupuje to #!$%@? patol i ćpun.