Wpis z mikrobloga

@Niedowiarek: ja nawet pierwszego nie dalem rady. pierwsze strony to od razu wulgarne ruchańsko i rozpisywanie sie nad czesciami ciala jakiejs kobiety. uznalem ze szkoda czasu i nie czytalem dalej.
nie zeby seks i opisy ciala wstrzasaly moja delikatna duszą, ale liczylem na cos bardziej ambitnenego niż pornus, byle tylko jakos zainteresowac czytelnika. w poczatku trylogii husyckiej to zdalo egzamin. tu efekt byl odwrotny.