Wpis z mikrobloga

X lat temu, za czasów modemu, w internecie działały strony z przeróżnej maści filmami, grami itp, koleś nagrywał na płytkę i wysyłał za pobraniem. Zamówiłem kiedyś grę na PSX, tytuł niszowy, po japońsku, ale nigdy do mnie nie przyszła. 5 lat później zapukali do mnie smutni panowie z nakazem. Okazało się, że złapali gościa, a ten trzymał całą bazę adresów na kompie. Zaprosiłem panów do swojego pokoju, ci spisali protokół, że nic nie znaleźli i poszli sobie na odchodne mówiąc, żebym wywalił wszystkie piraty. Ususzonego liścia mj wiszącego na ścianie albo nie zauważyli albo nie chcieli komentować :]

#tylewygrac #coolstory
  • 3