Wpis z mikrobloga

Moi współlokatorzy (para) grzmocili się rano tak, że miałem zza ściany dźwięki jak z mocnego pornola ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pewnie myśleli, że są sami w mieszkaniu. Laskę było pewnie słychać osiedle dalej.
Teraz uwaga. Wstrzymuję kaszel od godziny, żeby nie zdradzić, że jestem. Jak mogę się się ujawnić? Propozycje, co bystrego mogę im powiedzieć wchodząc do kuchni? xD

#heheszki
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MisiuMisiu: ja nie zazdroszczę, ja to życzliwie podziwiam, Ty uszczypliwa stulejo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ziomegson: na to absolutnie nie mam odwagi.
@Reality:

Z mojego mieszkania nie da się wyjść cicho, bo drzwi strasznie n--------ą.
Postawiłem na mało krępujące ich wyjście (bądź co bądź - dali piękny koncert). Najpierw kaszlnąłem jak Michnik uwalniający demona, a potem zacząłem głośno śpiewać "Tupot białych mew"
  • Odpowiedz