Aktywne Wpisy
Fortyk +94
Kinda +90
Zobaczyłem z okna pana leżącego na ulicy który potrzebował pomocy. Wciągnąłem go dalej od ulicy na trawe, pozycja boczna, telefon na 112 i właśnie panowie go zabierają. Kierowcy mieli w dupie że coś leży na asfalcie i tylko omijali. Pewnie pijany i skończy w najdroższym hotelu w mieście ale lepiej tak niż gdyby coś go przejechało.
Nawet moja bezsenność się czasem na coś przydaje (。◕‿‿◕。)
Nawet moja bezsenność się czasem na coś przydaje (。◕‿‿◕。)
Miałbym ochotę na kilkadziesiąt kilometrów na rowerze. W czym więc problem? W tym że po pierwszych pięciu będę cały zlany potem. Pocę się jak przysłowiowa mysz. Nie jest ważne czy jadę ze średnią 30 km/h bez koszulki i chłodny wiatr omiata ciało czy jadę ze średnią 15 km/h w koszulce bo jednak organizm się nie rozgrzewa tak bardzo.
W takich warunkach jakie panują obecnie, tylko koszulka i cienka bluza i nie dam rady przejechać 10 kilometrów bez zalania się potem. Odbiera to całą przyjemność z jazdy już na etapie zastanawiania się czy chce mi się ruszyć tłustą dupę.
Dodatkowo pogoda delikatnie wqrwia. Miało być słonecznie od samego rana. Podobno nie ma chmur. Chmur może i nie ma ale jest mgła i nie widać nic co jest dalej niż 200-250 metrów.
Planowałem na wczoraj zrobić pierwszą setkę w tym sezonie. Zabrakło motywacji i pogody i skończyło się na oglądaniu przez cały dzień kompilacji wypadków na YT i garbieniu się przez cały dzień przed laptopem.
Dzisiejszy dzień chyba również skończy się tak jak wczorajszy, bólem pleców :/
#rower #pogoda #prokrastynacja?
Pocę się tylko podczas wysiłku. W spoczynku nie mam z tym problemu. Pewnie to przez to że za dużo tłuszczu mam :/
Co będzie jutro? Pewnie jak co dzień brak motywacji by cokolwiek ze sobą zrobić. Nawet leżeć mi się nie chce. Jeździć rowerem też nie ale #!$%@? mnie to że jedynym zajęciem jakie mam w czasie wolnym to gapienie się w telewizor.
Przy oddawaniu krwi nic nie mówią że coś nie tak z ciśnieniem
I zapocony wyglądasz w nich jak pros na treningu a nie spocona świnia :P
Poza tym co jest takiego złego w tym że się spocisz? Idziesz później pod prysznic, ubrania wrzucasz do pralki i po problemie.
Szczerze pisząc to od jakiegoś czasu nie czerpię przyjemności z jazdy rowerem bo kojarzy mi się
Zresztą, olej co sobie pomyślą inni, ważne aby tobie było wygodnie. Nawet jak masz 70 lat
Koszulka: http://www.endurasport.com/products/?ProductID=539&initcode=E3085BK - dostępne nawet XXXL, wersja czarna bardzo stonowana. Jest też wersja z długim rękawem. Sam jeżdżę w takiem (tyle że czerwonej) i bardzo sobie chwalę.
Spodenki: Tu już mocno kwestia gustu, ale śmiało możesz założyć pampersa pod większość luźnych spodenek czy spodni. Warto tylko szukać czegoś oddychającego, np. http://www.endurasport.com/products/?ProductID=253&initcode=EU8045BK czy http://www.endurasport.com/products/?ProductID=254&initcode=EU8043BK
W takim komplecie zapewniam cię że nie będziesz zbytnio przyciągał uwagi a jednocześnie zachowasz