Wpis z mikrobloga

@NaPewnoNieZyd: Do domu miałem 4km, ruch zerowy i w zasadzie w linii prostej. pytam taryfiarzy na postoju czy za 20zł da radę podwieźć, z 4 żaden się nie zdecydował. Nie to nie, poszedłem z buta.
A na paliwo w tą i z powrotem wydał by jakieś 4zł i miał 16zł zysku.
@NaPewnoNieZyd: kiedyś moja koleżanka została do nas zaproszona. Niestety ona nie bardzo cannot into GPS czy google maps, więc trafiła w okolice i się zgubiła. Wzięła więc taksę, będąc na drugim końcu naszej ulicy. Koleś zamiast powiedzieć jej adres i że to blisko, zawiózł ją kilometr za ponad 10 zł :P wiem że to jednostkowy przypadek, ale historia wpisuje się w nastroje na mirko, to się podzielę ;)
@NaPewnoNieZyd: u mnie pod domem była taka sytuacja, że ta #!$%@? z taxi podwiozła kobietę po mój dom, a kiedy zorientował się, że to nie ten odras to spalił laczka i uciekł zostawiając kobietę w nieznanym mieście samą. Szwagier to widział i na szczęście podwiózł kobietę tam gdzie chciała :)