Wpis z mikrobloga

Mam problem z sąsiadem. Nie nie z tym, z innym. (#)pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na sąsiedniej posesji rośnie stara wielka lipa. Drzewo stoi w odległości ok. 3m od mojego ogrodzenia a 4m od domu. Tydzień temu zauważyłem, że pień drzewa pękł i szczelina powiększa się. Zaczęły również odpadać gałęzie a grubsze konary obchodzą z kory. Drzewo najwyraźniej umarło i lada chwila się przewróci. Z moich obserwacji przewróci się na dom, też mój.
Kilka razy byłem u sąsiadów w tej sprawie ale ich nigdy nie ma w domu. W urzędzie gminy dostałem informację, że nic nie można zrobić i to właściciel posesji musi wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na wycinkę a potem musi sam zorganizować ekipę. Jak znam życie to sąsiedzi raczej nie prędko się za to drzewo zabiorą a być może zanim to zrobią, to drzewo będę miał u siebie w najlepszym razie na dachu a jak znam życie, to w pokoju.
Co poradzicie w takiej sytuacji? #pytanie #sasiedzi
  • 12
@whitewolfik: kup dwa pasy do 5t takie do zabezpieczania towarów. Powiedz sąsiadowi że i tak jebnie i rozwali wam ogrodzenie, dasz pasy i jak jebnie to przynajmniej daleko nie poleci... Tylko pasy kupuj w sklepie dla kierowców TIRów. W marketach przepłacisz 3 razy...
@whitewolfik: E to za stare... podczas silniejszego wiatru dzwonisz po straż w obawie że drzewo Ci pizgnie na dom... i tną ( ͡° ͜ʖ ͡°) A tak to najlepiej prosić sąsiada, zostaw mu list czy coś i od razu mu powiedz że jeśli drzewo zagraża jakiemuś budynkowi to nic nie zapłaci za pozwolenia itp. Ogólnie jeszcze dla niego zysk będzie, zamówi ekipę która wytnie drzewo i jeszcze